Miyamoto nie wszystkich gier dogląda, ale czyta raporty - łamie też zasadę nie mówienia o hobby!
Na stronach oficjalnego brytyjskiego magazynu Nintendo zamieszczony został bardzo interesujący wywiad z Shigeru Miyamoto, który szczerze opowiada między innymi o swoim dniu codziennym i zakresie obowiązków. No właśnie, jak to jest, że o wszystkich praktycznie grach prosto od Nintendo mówimy, że stworzył je "Miyamoto i spółka". Czy tak jest w istocie?
26.12.2008 | aktual.: 14.01.2016 16:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nasz dział ma wielu ludzi pracujących nad rożnymi projektami. W niektóre tytuły jestem mocno zaangażowany, w inne nie. Czasami mamy gry, które sprawdzam raz na tydzień albo nawet raz na miesiąc. Ale zawsze otrzymuję raporty z postępów prac i dodaję komentarze lub decyduję co można by w grze zmienić. Gdy gry są już na ukończeniu, to z reguły angażuję się bardziej. Czyli w sumie coś, czego możnaby się spodziewać. Wiadomo, że jeden człowiek nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego. Ciekawa sprawa z raportami jest, znając japoński tryb tego typu działań, Shigeru spędza przynajmniej codziennie pół dnia nad tabelkami w Excelu, gdzie czyta, sprawdza, koryguje raporty. Na koniec słynny twórca nie uniknął jednak wpadki. Na pytanie o ruch i ćwiczenia odparł:
Staram się chodzić przynajmniej raz w tygodniu na pływalnię.Dwie bardzo cenne informacje! Po pierwsze, Miyamoto nie gra na Wii Fit. Ale to mu mogę wybaczyć, po tym jak cały świat zlatał z tą dechą też bym rzucił ją potem w kąt. Kolejna sprawa zaś to... Nadchodzi premiera sWiim?
Jakub Tepper