Mity o grach legły w gruzach, ale to wciąż gorszy temat?

Mity o grach legły w gruzach, ale to wciąż gorszy temat?

Mity o grach legły w gruzach, ale to wciąż gorszy temat?
marcindmjqtx
27.01.2009 13:42, aktualizacja: 11.01.2016 18:34

Technologie.gazeta.pl podały za Rzeczpospolitą, że gry to produkt dla dorosłych i tym samym obalony został kolejny mit, jakoby miały być to zabawki jedynie dla dzieci. Oczywiście z naszej perspektywy nie jest to żadna nowość, ale warto odnotować, że do polskiej prasy powoli to dociera i może dzięki temu temat grania będzie trafiał częściej na jej łamy. Sam artykuł wydaje się być dość dobrze napisany i zawiera również wypowiedzi prawdziwych graczy. Polecam lekturę, a tutaj tylko mały urywek:

Gry komputerowe dawno temu przestały już być zabawkami dla dzieci - potwierdza Patrice Chazerand z europejskiego stowarzyszenia producentów gier wideo ISFE. - Wiek przeciętnego gracza w Unii Europejskiej wynosi co najmniej 30 lat. - Trudno się oburzać na brutalne treści w grach, skoro wiele z nich jest przeznaczonych dla ludzi całkiem dorosłych - dodaje Chazerand.

Z naszej perspektywy dużo ciekawszy wydał się materiał pt. "Gry -gorszy temat", który ukazał się na GameCornerze. Teza jakoby polska prasa nie potrafiła pisać sensownie o grach z początku wydała mi się naprawdę bardzo dobra:

"Czytając artykuły dotyczące gier, sporadycznie zamieszczanie w każdym większym czasopismie, można dojść do wniosku, że istnieje specjalne źródło informacji dla dziennikarzy spoza branży komputerowej, które na każde pytanie podaje błędną odpowiedź. Bardzo rzadko zdarza się, żeby tekst o grach napisany przez nie-gracza pozbawiony był wpadek."Nieraz spotykaliśmy się z sytuacją, gdzie w duchu przeklinaliśmy na jakiegoś autora, który z niewiedzy przekręcił parokrotnie tytuł naszej ulubionej gry, czy wykazał się podstawowym brakiem wiedzy o sprzęcie, o którym pisał. Niestety sam artykuł okazał się przeciętny, głównie dlatego, że autor wybrał mało trafne argumenty, szukając przysłowiowej dziury w całym, czepiając się pojedynczych słówek lub wyciągając zdania z kontekstu. Z pewnością można było dobrać lepsze fragmenty i nie siląc się specjalnie pokazać, że przed polską prasą jeszcze długa droga do udowodnienia, że wiedzą o czym piszą, gdy mówią o grach, choć powyższy przykład pokazuje, że nie zawsze jest to reguła i zdecydowanie idzie ku lepszemu.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)