Mistmare

Mistmare

Michał Zacharzewski
SKOMENTUJ

Słoweńsko-francuska firma Arxel Tribe we współpracy ze Sinister Systems pracuje nad cRPGiem Mistmare już od ponad dwóch lat. W tym czasie przez polską prasę zdążyły przetoczyć się entuzjastyczne zapowiedzi gry, wychwalające pomysł, fabułę i wykonanie. Niestety, im bliżej premiery programu, tym więcej pojawia się wątpliwości i zastrzeżeń.Akcja Mistmare toczy się w umęczonej plagami i wojnami Europie z tym zastrzeżeniem, że rzeczywistość daleka jest od tej znanej z kart historii. Setki lat temu nad kontynent napłynęła tajemnicza mgła, która podzieliła ówczesny świat na dwie pozbawione ze sobą kontaktu części. Ktokolwiek zbliżył się do niej, by przedrzeć się przez jej mroczne opary, ginął w niewyjaśnionych okolicznościach bądź po prostu szalał. W efekcie, po sześciu stuleciach, w Europie wciąż panuje Średniowiecze. Na południu władzę sprawuje wciąż Święta Republika Rzymu, mocno religijna (wręcz fanatyczna) i uprawiająca magię. Najważniejsze miasta łączą ze sobą tzw. Wieże Łączne, mieszczące się w najstarszych lokalnych katedrach. Niestety mimo sporych możliwości tych leciwych gmaszysk kościelnym magom nie udało się przebić mgielnej bariery i dotrzeć na jej drugą stronę, gdzie - według legend - mieści się zaś efemeryczne królestwo, o którym bliżej nic nie wiadomo. Sam Kościół też jest zresztą podzielony: z jednej strony istnieją w nim reformatorzy, domagający się wpłynięcia na szybkość rozwoju techniki i magii, a tym samym polepszenia standardów życiowych ludzi, z drugiej strony wciąż jeszcze działają tradycjonaliści, niechętni otwieraniu się Kościoła na świat. Na zewnątrz tarcia obu stron nie widać, jednak wewnątrz społeczności wyznaniowej jest ona dość widoczna, zwłaszcza w działaniach papieża, kardynałów i co bardziej ważkich biskupów. W świecie Mistmare działają też inkwizytorzy, specjaliści od tzw. magii liturgicznej (współistniejącej z magią alchemiczną). Tworzą oni oddzielny zakon, specjalizujący się daleko bardziej w magii i walce niż modlitwie i pokucie. Kościół korzysta z jego usług w szczególnie niebezpiecznych misjach.Główny bohater gry, Isador, jest mnichem. Właśnie dostał od swych przełożonych rozkaz odszukania człowieka powszechnie uważanego za heretyka, zdrajcę i niebezpiecznego maga. Czeka go długa i niezwykle barwna podróż przez średniowieczną rzeczywistość, wiele zwiedzania i nie mniej nauki. Wszystko dlatego, że postać - dana odgórnie na samym początku rozgrywki - w jej trakcie rozwija się. Jej podstawowe statystyki, takie jak siła, zwinność, zdrowie, koncentracja czy inteligencja, stale rosną, niektóre zaś, te dodatkowe, pojawiają się tylko po spełnieniu określonych warunków, np. znalezieniu określonego przedmiotu czy spotkaniu mistrza. W Mistmare nie pojawiają się punkty doświadczenia czy kolejne poziomy, na które wkracza bohater. Są za to trzy sfery (słoneczna, księżycowa, terran), różne umiejętności (rozwalanie zamków w drzwiach, wykradanie przedmiotów) i szkoły walki. Postacie pojawiające się w grze mogą walczyć za pomocą mieczy różnych typów, maczug, toporów, noży, kusz, łuków, różdżek, a nawet muszkietów. Oczywiście w czasie zabawy można poprawić biegłość w każdej z tych broni, a także rozbudować je za pomocą magii bądź rozmaitych gadżetów technicznych. Nie brakuje różnych rodzajów strzał, magicznych przedmiotów i talizmanów. Nawet głupia pełna zbroja składa się z napierśnika, hełmu, rękawic, nakolanników, butów i tarczy. Osiem szkół magii dla każdego z jej gatunków (wspomniane już liturgiczna - życia i alchemiczna - śmierci) dopełniają całości.A przeciwnicy? I ich nie zabrakło. Autorzy Mistmare przygotowali przeciwników pochodzenia ludzkiego, zamieszkujących miasta bądź krążących wzdłuż szlaków handlowych, a także klasyczne potwory zasiedlające m.in. rejony sąsiadujące z mgłą, cmentarze, skamieniałe lasy czy bagna. Walkę z nimi ułatwi pojawienie się postaci niegrywalnych (NPC), nieraz gotowych przyjść z pomocą. Z częścią z nich będzie można porozmawiać oraz wymienić się przedmiotami. Niektóre osoby przyniosą zaś dodatkowe zlecenia, z których zrodzą się questy.Od strony technicznej gra miała wyglądać świetnie. Dobry silnik marki Lithtech gwarantuje bowiem ciekawe, w pełni trójwymiarowe lokacje i stosunkowo niewysokie wymagania sprzętowe (Pentium III 450, 128MB RAM, akcelerator 16 MB). Do tego dochodzą zmiany pory dnia, opady atmosferyczne typu deszcz i śnieg. Sęk w tym, że to, co widać w wersji demonstracyjnej, nie zachwyca. Niezbyt atrakcyjne postacie i dziwnie zachowująca się kamera w połączeniu z niewygodnym sterowaniem skutecznie zniechęcają do zabawy. Pozostaje mieć nadzieje, że wersja finalna, która trafi do sklepów na zachodzie w okolicach świąt wielkanocnych, wyeliminuje te niedociągnięcia. Mistmare ma zadatki na bardzo dobrego cRPGa, tyle że wcale nie jest powiedziane, że owe zadatki właściwie wykorzysta.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne