Minuta ciszy, czyli co na zawsze straciliśmy
Czasem losy danych gier toczą się tak, a nie inaczej i z miliona różnych powodów zostają one skreślone, przesunięte do innego dewelopera lub po prostu studio je produkujące upada. Nam graczom nie pozostaje nic innego jak skrycie uronić łzę nad tymi fajniejszymi projektami i z drugiej strony cieszyć się, że niektóre z nich jednak nie dojdą do skutku. W rozwinięciu znajdziecie zebrane informacje o kilku ostanich straconych, uczcijmy ich odejście minutą ciszy, a potem skomentujmy, na które z nich mogliśmy naprawdę czekać.
14.03.2009 | aktual.: 11.01.2016 18:32
Zacznijmy od tytułu z wewnętrznego studia SCEA. Na pewno nie wiedzieliście, że firma planowała utworzyć serię gier z popularnym niegydś Jetem Li. Prawdopodobnie dopiero krytyczne oceny Rise to Honor spowodowały, że kolejny tytuł z cyklu został skasowany. The Retriever był planowany na PSP/PS2. Poniżej krótki filmik z produkcji, a ja przyznam, że chciałbym zobaczyć jakby się to prezentowało na przenośnej konsoli Sony.
Następny na naszej liście jest Superman, nad którym pracowało Factor 5. Gra była planowana na 360 i PS3, a poniżej możecie sprawdzić krótki prerenderowany filmik. Pomimo specyficznego stylu graficznego gra wygląda całkiem ładnie. Superman był jednak w bardzo wczesnej fazie produkcji, więc kto wie jakby wyglądał w 2010 roku.
Kolejny superbohater i kolejna skasowana gra. Tym razem chodzi o The Flash. Wszystko wskazuje na to, że tworzona w BottleRocket Entertainment produkcja nigdy więcej nie ujrzy światła dziennego. Nie wykluczone również, że sama firma zostanie zamknięta, bo przecieżodebrano im również Splatterhouse, nad którym pracowali dla Namco Bandai.
Następny będzie Red Steel 2. Nie, przecież ta gra nadal jest w produkcji. No tak, ale to nie pierwszy deweloper pracujący nad tym tytułem. Okazuje się, że Ubisoft Paris przejął pracę nad tę siekanką na Wii po Ubisoft Montreuil. Była to wersja, która poza normalnymi poziomami miejskimi zawierała również bardziej fantastyczne i finezyjne pomysły mp. latające wieże, eteryczne przestrzenie i takie tam. więcej rysunków koncepcyjnych tutaj.
Na koniec został nam Turok 2, w którym co ciekawe mielibyśmy możliwość wejścia w rolę dinozaura. Też byłem zaskoczony, ale pewnie chodziło o multiplayer. Akurat tego tytułu jakoś mi nie żal, bo podświadomie czuję, że lata świetności Turoka już przeminęły.