Najnowsze doniesienia mówią bowiem o tym, że w ciągu tygodnia od przejścia na darmowy model, w DCUO pojawiło się, bagatela, milion nowych graczy. Po połowie rozłożyło się na to dwie platformy, czyli PS3 i PC.
Gra nie jest doskonała i w płatnym modelu prawdopodobnie nigdy nie miałaby szans na ściągnięcie takiej ilości osób. Jeśli jednak jest darmowa, to przyciąga mnóstwo ludzi. A w środku już czeka na nich mnóstwo mikrotransakcji, na których producent może zarabiać.
Tak się dziś zarabia na grach sieciowych, przynajmniej tych MMO. Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości co do potęgi modelu free-to-play?
[via Dtoid]
Tomasz Kutera