Uważam, że rodzicie powinni wziąć znacznie większą odpowiedzialność w kwestii czy jest OK by ich dziecko poszło na Resident Evil czy jakiś inny film, w którym jest przemoc, albo seks, albo cokolwiek. Bardzo łatwo jest winić Hollywood o przemoc mającą wpływa na dzieci, ale filmy nie będą miały żadnej mocy jeśli rodzice wytyczą dzieciom własne standardy. I tak samo jest z grami wideo.Dobrze powiedziane. Ciekawe tylko czy dziecko Mili może oglądać mamę w Resident Evil? Albo sobie w Residenta pograć.
[via PARADE]