Miesiączka - maj 2009

Miesiączka - maj 2009

Miesiączka - maj 2009
marcindmjqtx
12.06.2009 18:52, aktualizacja: 14.01.2016 15:26

Miesiączka jak zwykle nieco opóźniona, ale nieuchronna. Ciężko podsumowywać teraz maj, znając już wydarzenia z pierwszych dni czerwca, czyli z E3. Warto jednak przypomnieć, że również w miesiącu komunijnym pisaliśmy o kilku interesujących sprawach, co cieszy, często z naszego rodzimego poletka.

1. Kojima. Tak, wiem, przeklinałem ja i przeklinaliście Wy tę kampanię promująca nowe części MGS. Liczniki odliczające do liczników odliczające do liczników i tak w kółko. Ale do licha, wszyscy to śledziliśmy, śledziły to też niemal wszystkie serwisy zagraniczne. Tak więc kampania może i denerwująca, ale jak najbardziej udana - wygenerowała wokół siebie ogromny szum. W zasadzie wydaje się na tyle ogromny, że przyćmił nawet gry zapowiedziane później.

2. 100,000 PS3 w Polsce. Jak dla mnie, to bardzo znacząca bariera psychologiczna. Pamiętajmy, że to ilość, która wylądowała w domach i to tylko z oficjalnej, polskiej dystrybucji. A nie trzeba mówić, że choćby na aukcjach internetowych znaczna część konsol trafiła do naszego kraju "na lawetach". Warto też wspomnieć, że PS3 było prawie najpopularniejszym prezentem komunijnym, przynajmniej wedle internetowych porównywarek cen. Coś się w końcu ruszyło. Łyżką dziegciu była na pewno strata przez Sony miliarda dolarów w 2008, ale to ogólna tendencja światowa i chyba jakoś tam się udaje im ciągnąć. Będzie dobrze.

3. PEGI wkracza do Empiku. Może to nie była jakaś spektakularna akcja, ale zdecydowanie warta odnotowania. Chociaż badań żadnych nie przeprowadzałem, to odnoszę wrażenie, że coś takiego jak PEGI dotychczas w zasadzie wcale nie istniało w świadomości polskich rodziców. Kilka razy byłem świadkiem odpowiednich zdarzeń w marketach, gdy mama kupowała małemu grę 18+, więc jakoś to reprezentatywne dla ogółu być musi. Promocja Empiku może nie była najbardziej na świecie opłacalna i nie obejmowała większości interesujących nas gier, ale jako pierwsza mówiła: "Patrzcie, mam napisane na pudełku od ilu lat można mnie kupić". Oby był to kamyczek, który pociągnie za sobą lawinę.

1. PSP Go. Tutaj nie jestem do końca przekonany, ale zaryzykuję. Załóżmy, że PSP Go wyciekło naprawdę przypadkiem. Wówczas to jedna z większych wtop Sony w ostatnich latach i zepsuli mocno coś, co mogło być dla wielu ogromnym szokiem w trakcie ich konferencji. Ale ponownie powtarzam, nie wykluczam, że inni szatani byli tam czynni.

2. Final Fantasy XIII szybciej niż rok po premierze w Japonii. No i świetnie, szybciej niż rok to 11 miesięcy, ale specjalny rekord to to nie będzie. Chwilę przed E3 dowiedzieliśmy się, że gra znajdzie się u nas w 2010, więc potencjalny dzień premiery może być bardzo odległy. Za nienauczenie się jednoczesnego tworzenia gry i jej lokalizacji należy się kciuk w dół i klaps w pupę. Mokrą ręką.

3. Opóźnienie Batmana. Ach ten Eidos. Z jednej strony regularnie szczuje nas świetnie wyglądającymi trailerami, a z drugiej bezczelnie i bez większego wstydu opóźnia premierę. Ostatnio mieliśmy trochę bohaterów komiksowych, żeby choćby Wolverine'a wspomnieć, ale moje konsole odczuwają brak nowości.

Cieszy, że aż dwa plusy dotyczą naszego kraju, a nie wspominałem o pierdołach pokroju grających celebrytów czy pojawieniu się konsol w rozmaitych programach telewizyjnych. Powtarzamy to jak mantrę, ale naprawdę jest coraz lepiej i nasz rynek konsolowy wydaje się powoli, ale stabilnie formować. Poza tym jednak maj upłynął przede wszystkim pod znakiem przygotowań do E3 i ewentualnych wycieków. Nikt nie ogłaszał nic wielkiego czekając raczej na możliwość zaprezentowania się w Los Angeles. Ale to już temat na przyszłomiesięczna Miesiączkę. Fuj, co za nazwa.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)