Miesiączka - lipiec 2009

Miesiączka - lipiec 2009

Miesiączka - lipiec 2009
marcindmjqtx
05.08.2009 20:48, aktualizacja: 14.01.2016 15:13

Witam po raz kolejny, tym razem już w terminie z najnowszą Miesiączką. Lipiec się zakończył i mimo, że sierpień to dalsza część sezonu ogórkowego, my jesteśmy już mocno podekscytowani - za niecałe dwa tygodnie rozpoczyna się gamescom, a my już od wtorku, 18.,  będziemy Was informować na bieżąco co się w Kolonii dzieje. Pozostając jednak jeszcze chwilę przy lipcu - czy przez ten miesiąc naprawdę nic ciekawego się nie wydarzyło? Wręcz przeciwnie, interesujących historii pojawiło się aż za dużo.

  1. Video Games Live w Polsce. To wiadomość ostatnich dni, ale jako wydarzenie na naszym lokalnym rynku ma znaczenie kolosalne. Impreza to zaiste świetna i każdy maniak gier konsolowych (i nie tylko) powinien ją zobaczyć, a nawet zabrać ze sobą swoje pociechy, ale... No właśnie, czy organizacja 3 koncertów to nie za dużo? Mam obawy co do frekwencji i nie chciałbym, aby Polskę zapamiętano jako miejsce spektakularnej klęski. Stawmy się tam licznie, pokażmy, że w nasz rynek warto inwestować.
  2. Rock Band. Dlaczego właśnie ta gra zasługuje na kciuk uniesiony w górę? Z dwóch przyczyn. Po pierwsze, Rock Band Network to pomysł może u nas niezauważony, ale stawia przed artystami nieograniczone możliwości. Tylko czekać, aż bardziej popularne Guitar Hero skopiuje ten patent i dostaniemy na obu frontach całą masę zupełnie nowych kawałków, do kupienia zapewne za bezcen. Ktoś jeszcze chciał powiedzieć, że gry wideo odciągają od prawdziwych instrumentów? Kolejna sprawa zaś to pierwszy polski kawałek - Behemoth dał radę i gra się go znakomicie. Czekamy na Budkę Suflera.
  3. Gabe Newell. Szczerze mówiąc nie zawsze śledzę z najwyższą uwagą amerykańskich twórców i ważniaków z branży, ale tym razem szef Valve zaproponował coś szalenie interesującego. Współtworzenie gier przez graczy miałoby się opierać na finansowaniu z ich strony, a w zamian można by liczyć oczywiście na darmową grę oraz ewentualny udział w zyskach. To by mogło się sprawdzić. Dlaczego nie stworzyć wielkiej, internetowej bazy pomysłów, gdzie osoby potencjalnie zainteresowane mogłyby PayPalem wpłacić wybraną przez siebie kwotę na dane, powstające dopiero dzieło? Pewnie, istnieją problemy pokroju kradzieży własności intelektualnej i zapewne masa innych, ale na wszystko się znajdzie sposób. Trzymam kciuki za powodzenie tej koncepcji. Kiedyś.
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)