Nasz świat jest trójwymiarowy - wszyscy to wiemy. Ale wyobraźcie sobie świat ludzika narysowanego na kartce - będzie dwuwymiarowy. Ludzik nigdy Was nie dostrzeże, choćby się bardzo starał. Nigdy nawet nie będzie sobie w stanie wyobrazić trzech wymiarów. Tak samo - przynajmniej w teorii - może być z nami i czterema wymiarami przestrzeni. Nie jesteśmy w stanie tego czwartego wymiaru dostrzec ani go sobie wyobrazić, ale to nie znaczy, że nie istnieje. Co więcej, tak jak jesteśmy w stanie narysować dwuwymiarową siatkę sześcianu złożoną z kwadratów, tak możemy skonstruować trójwymiarową siatkę czterowymiarowej bryły złożonej z sześcianów* (o, taki).
To skomplikowane, ale logiczne.
Wracając do gier: Miegakure ma być pierwszą czterowymiarową produkcją na świecie. Ponieważ nie możemy zobaczyć czterech wymiarów naraz, w grze będziemy widzieć tylko trzy, ten czwarty cały czas będzie jednak obecny. Wystarczy nacisnąć guzik, by "zamienić go" z jednym z pozostałych. Na zwiastunie wygląda to tak:
Prawdę mówiąc, na razie pomysł na Miegakure jest ciekawszy niż zwiastun, ale i tak czuję, że to coś, co będę musiał sprawdzić. Data premiery na razie nie jest znana, gra ukaże się na PC z Windowsem, Maki, Linuksa i bliżej niesprecyzowane "konsole".
Tomasz Kutera
*Swoją drogą, ta bryła to tesserakt. Oglądaliście Avengersów albo Kapitana Amerykę? To już wiecie, czym był ten cały artefakt, o który wszyscy wokół się zabijali.
