Middle-Earth: Shadow of War w pełnym 4K na Xboksie One X
Monolith pod wrażeniem konsoli Microsoftu.
17.06.2017 12:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niedawno informowaliśmy o tym, że według analizy Digital Foundry prezentowany na E3 Assassin’s Creed Origins nie działał na Xboksie One X w natywnym 4K. Z jednej strony - nie ma to ostatecznie kolosalnego znaczenia, jeżeli gra wygląda dobrze, no i - jak przytomnie zauważyliście w komentarzach - wciąż mamy do czynienia z wczesną wersją kodu i do premiery może się jeszcze nieco zmienić. Z drugiej - uderzające w zestawieniu z tymi faktami słowa Phila Spencera, według którego nowa konsola Microsoftu gra w zupełnie innej lidze niż PlayStation 4 Pro.
Jak się jednak okazuje, nie zewsząd płyną tak niejednoznaczne sygnały na temat nowej wersji konsoli Microsoftu. Bardzo entuzjastycznie wypowiada się o niej studio Monolith, pracujące nad kontynuacją Shadow of Mordor. Ona również pokazywana była na konferencji Microsoftu i - w odróżnieniu od "asasyna" - twórcy zapewniają, że działała w pełnym 4K. W rozmowie z serwisem WCCFTech Bob Roberts, odpowiadający za projekt gry, nie szczędził ciepłych słów Xboksowi One X.
Shadow of War: Official Xbox E3 2017 Briefing Video
Stwierdził. Dodał również, że jego zespół celuje w stabilne 30 klatek na sekundę na wszystkich konsolowych platformach. Zamiast ustalać sobie nierealistyczny cel w postaci 60 FPS-ów studio woli zapewnić, że gra nigdy nie spadnie poniżej 30.
A co z jej działaniem na innych niż Xbox One X platformach? Jeżeli chodzi o PS4 Pro, to Roberts stwierdził, że jego firma robi wszystko, by jak najlepiej zoptymalizować grę i na tę platformę, ale jest jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach. Dobrą informację dostali za to właściciele pecetów.
Okazuje się bowiem, że poza potencjalnie wyższą płynnością (na PC oczywiście przy odpowiednim sprzęcie będzie osiągalne 60 FPS-ów, a nawet i więcej) Shadow of War obsłuży również HDR-a na komputerach osobistych. Nie zawsze i niekoniecznie jest to standard, dobrze więc wiedzieć, że w tym wypadku nie pojawią się żadne ograniczenia.
Można więc mówić do woli o najpotężniejszej konsoli, ale ostatecznie wciąż najmocniejszą platformą do grania pozostaje PC. Inna sprawa, to różnica w cenie między PC zdolnym do wyświetlenia gry w takiej jakości a Xboksem One X. To na pewno pozytywny aspekt nowej konsoli Microsoft - wraca nas ona do tych dobrych czasów, kiedy przynajmniej na starcie konsola była mocniejsza sprzętowo niż PC w takiej samej cenie.
Dominik Gąska