Microsoft wyjaśnia - lubimy mniejsze salony
Wczorajsza informacja o 4 metrach dla Natala mnie zmroziła, całe szczęście, że Microsoft konkretyzuje swoje stanowisko. Nie jest źle - zagramy i w mniejszym metrażu.
Microsoft wyjaśniło w rozmowie z Kotaku, że komentarze o przestrzeni potrzebnej dla Natala zostały źle zinterpretowane. Zapewniło, że czujniki Natala wykryją konfigurację pomieszczenia i dostosują do niej pole gry.
Mogliśmy przeczytać:
Wiemy, że salony występują w przeróżnych kształtach i rozmiarach, przeprowadziliśmy wiele testów, aby upewnić się, że każdy będzie mógł wstać z kanapy i bawić się przy 'Projekcie Natal'. Dobre i to, choć wolałbym usłyszeć jakieś techniczne dane. W końcu wystarczyłoby podanie kątów działania czujników - podstawy trygonometrii miałem w podstawówce - i sam mógłbym sprawdzić, czy Microsoft przewidział w swoich testach moje mieszkanie.
[via Kotaku]
Tomasz Andruszkiewicz