Dotychczas był wybór - jeśli komuś nie przypadł do gustu New Xbox Experience, bo na przykład był za kolorowy lub za nadto infantylny, to mógł pozostać przy starej wersji interfejsu. Te czasy miną jednak bezpowrotnie, bo Microsoft zdecydował, że instalacje NXE będzie obowiązkowa. Nawet dla tych, których konsole nie są podpięte do Xbox Live. NXE pojawi się po prostu na płytach z grami, a jego instalacja będzie niezbędna do uruchomienia gry. Pierwsze tytuły, które wymuszą instalację NXE to HAWX oraz MLB: 2K9.
Przyznam, że nie do końca rozumiem taki krok. Ok, z jednej strony na pewno firma dąży do tego, żeby wszyscy na swoich Xboksach mieli takie same menu, ale z drugiej, dotychczas jakoś żyliśmy w tym rozdwojeniu i nikomu to nie przeszkadzało. Jestem za to niemal pewnie, że Ci którym NXE się po prostu nie podoba będą dość głośno lamentować, choć uważam, że nie ma specjalnie o co.
[via Destructoid]
