Microsoft przejął markę Gears of War od Epic Games. Kolejnymi częściami zajmie się już inne studio
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Microsoft wykupił od Epic Games komplet praw związanych z marką Gears of War. Nieważne, czy chodzi o wydane już tytuły, czy o przyszłość serii - wszystko jest teraz w rękach giganta z Redmond. Nie wiadomo, ile go to kosztowało, ale z pewnością nie mówimy o drobnej sumie...
W związku z tym przyszłymi odsłonami Gears of War - o których na razie nic nie wiadomo - zajmie się studio Black Tusk. Możecie nie szukać w sieci informacji na temat tego, co już ma na swoim koncie, bo nie ma nic. Należy do Microsoftu i zostało założone niedawno. Na E3 w czerwcu 2013 roku pojawił się taki zwiastun z jego logiem:
Jak powyższy filmik ma się do tego, że Black Tusk ma zajmować się serią Gears of War? Phil Spencer z Microsoftu wyjawił, że nie musi być grą - to raczej rodzaju "pokazu sił" ze strony nowego zespołu.
Nie wiadomo tylko, jak to ma się do zapowiedzi Mike'a Crumpa, przedstawiciela samego Black Tusk. W listopadzie 2012 roku mówił o tym, że nowo założone studio pracuje nad nową marką, która ma być "kolejnym Halo". Cóż, być może po drodze coś się zmieniło - tak to jest, gdy jest się zależnym od kaprysów wielkiej korporacji. A może po prostu studio zajmuje się dwoma projektami jednocześnie.
Warto dodać, że do zespołu Black Tusk dołączył Rod Fergusson, który pracował swego czasu w Epic Games i był producentem oraz szefem produkcji przy trzech pierwszych częściach Gears of War. Przy nowych odsłonach nie zabraknie więc oka kogoś, kto zajmował się poprzednimi.
[za Polygon]
Tomasz Kutera