Microsoft nie zrezygnuje z wydawania swoich gier na Steamie

Problem w tym, że nie wiemy których gier. A także kiedy ich exclusive'y miałyby się na Steamie pojawić. AKTUALIZACJA.

Microsoft nie zrezygnuje z wydawania swoich gier na Steamie
Paweł Olszewski

20.06.2016 | aktual.: 11.08.2016 11:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

AKTUALIZACJA:

W połowie sierpnia pojawiła się zapowiedź, że Quantum Break 14 września 2016 zadebiutuje na Steamie i w pudełkach, w edycji kolekcjonerskiej. Patrząc na tę informację, a także steamową premierę Inside czy Ori, wydaje się, że na wyłączność Windows Store pozostaną tylko gry tzw. 1st party Microsoftu, czyli tworzone przez wewnętrzne studia deweloperskie giganta z Redmond.

ORYGINALNY WPIS:

Przed targami E3 pisaliśmy, że tylko 2% pecetowego Rise of the Tomb Raider sprzedało się na platformie Microsoftu. Cała reszta to steamowa sprzedaż, co jasno pokazuje, który kierunek wybierają gracze. O ile tylko mają wybór. W przypadku Quantum Break nie mieli, ale według słów Philla Spencera, nie będzie to regułą.

W wywiadzie dla GiantBomb otwarcie przyznał, że gry Microsoftu pojawią się na Steamie. Czyżby więc Xbox One & Windows 10 exclusive nie oznaczało tak naprawdę Xbox One & Windows Store exclusive? To dobra informacja, bo na PC nadciąga cała masa ciekawych gier. Gears of War 4, Forza Horizon 3, ReCore, Sea of Thieves, Halo Wars 2, Scalebound, Killer Instinct Season 3, State of Decay 2 czy Crackdown 3 to tytuły, w które zagramy zarówno na konsoli jak i systemie operacyjnym Microsoftu. Dzięki rozwiązaniu Play Anywhere, wystarczy kupić jeden egzemplarz gry na dowolną platformę, aby dostać kopię na siostrzany system. I o ile tutaj na 100% mówimy o połączeniu Xbox One - Windows Store, jak to było w przypadku przedpremierowej promocji na Quantum Break, tak "zwykłe" premiery na Steamie, bez rozwiązania Play Anywhere, wciąż są możliwe. Spencer nie ukrywa faktu, że to właśnie Steam jest filarem windowsowego gamingu i nie zamierza go ignorować, choć ostatnie działania firmy mogły na to wskazywać.

Spencer nie zdradził jednak, o jakie gry chodzi. Wiemy, że Dead Rising 4 jest czasowym exclusivem, tak jak Rise of the Tomb Raider. Czy oznacza to więc, że gra już w dniu grudniowej premiery pojawi się na Steamie? A "prawdziwe" tytuły na wyłączność Microsoftu, tak jak Quantum Break, będą dostępne tylko w formie  Universal Windows Platform? Takie Ori and the Blind Forest: Definitive Edition pojawiło się na Steamie kilkanaście dni po wykluczającej platformę Valve premierze Quantum Break. Próbuję znaleźć tutaj jakiś wzór, ale póki co idzie mi ciężko, a przeświadczenie, że Microsoft na E3 zupełnie odwrócił się od Steama, właśnie łagodzi w swoich wywiadach szef Xboksa.

Obraz

Nie pozostaje nam chyba nic innego jak poczekać na jesienne premiery i po prostu zobaczyć, gdzie i które gry na PC będą dostępne. Tegoroczna premiera Gearsów, Forzy, ReCore czy Dead Rising 4 powinna definitywnie odpowiedzieć na pytanie, gdzie Microsoft zamierza sprzedawać swoje pecetowe gry na wyłączność.

W takich chwilach łatwiej być konsolowcem. O ile konsolę już się ma. Bo jeżeli ktoś z was dopiero zastanawia się na Xboksem, to sam bym nie wiedział, co mu podpowiedzieć. Brać Xboksa teraz w podstawowej wersji i promocyjnej cenie, poczekać miesiąc na Xbox One S, czy może uzbroić się w cierpliwość, aby za 1,5 roku kupić Scorpio? Microsoft ostro miesza w branży. Pytanie, jak na tym wyjdzie.

Paweł Olszewski

Komentarze (1)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.