Microsoft nie przejmuje się ostatnim ruchem Sony. A chyba powinien

"Bujanie w chmurach" nie jest dla firmy z Redmond niczym nowym, ale ile mają z tego gracze?

Microsoft nie przejmuje się ostatnim ruchem Sony. A chyba powinien
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Microsoft od dawna korzysta z dobrodziejstw strumieniowania multimediów, dzięki czemu może pochwalić się olbrzymią biblioteką filmów, muzyki czy programów telewizyjnych, które możemy oglądać za pośrednictwem Xbox Live. O ile mieszkamy w jednym z krajów, w których ta usługa rozwinęła skrzydła, rzecz jasna.

Rzecznik firmy zapytany o reakcję na kupno Gaikai przez Sony przypomniał tylko, że Microsoft już dawno zainwestował w tę technologię i obecnie dostarcza rozrywkę 40 milionom użytkowników. W przyszłości firma zamierza przywiązywać do niej dużą wagę:

Zamierzamy dostarczać wyjątkowych, wieloplatformowych przeżyć przez Xboksa, Windows Phone, Windows 8 i inne popularne urządzenia. Sporo uwagi Microsoft poświęcił tematowi na swojej konferencji w trakcie E3, co nie spodobało się graczom, którzy chcieli słuchać o grach.

I to jest rozróżnienie, które warto zauważyć. Microsoft w zasadzie nie mówi o graniu w chmurze, dla niego liczą się głównie zasobne biblioteki multimediów, a graczom oferuje na razie tylko przechowywanie na dalekich serwerach zapisanych stanów gier. Natomiast Sony kupując Gaikai dało jasny sygnał, że z tej chmury mają "padać" gry. Mocno zaznaczył to Andrew House:

SCE dostarczy światowej klasy usługę, która pozwoli użytkownikom na natychmiastowy dostęp do szerokiego zakresu zawartości. Od core'owych gier z bogatą grafiką do casualowych produkcji. Zawsze i wszędzie, na różnych urządzeniach podłączonych do internetu. To dlatego wszyscy zastanawiają się teraz, jaka przyszłość czeka branżę i czy koniec konsol, jakie znamy, jest bliski.

Microsoft może i na pozór się tym nie przejmuje, ale pomimo, że od dawna stosuje "chmurę" do dostarczania rozrywki, to jeśli chodzi o wykorzystywanie jej do grania, jest obecnie za konkurencją. Sony kupiło sobie platformę, która już działa. To, co zrobi z nią w przyszłości będzie bardzo ciekawe.

źródło: Games Industry

Maciej Kowalik

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne