Microsoft nie boi się usług typu cloud computing
Ostatnio jakoś nie słychać specjalnie wiele o OnLive lub Gaikai, ale to nie znaczy, że branża zapomniała o tych projektach. Na The London Games Conference wsytąpił szef Xbox Live na terytorium EMEA (to również my) Jerry Johnson, który uważa, że w chwili obecnej usługi typu cloud computing (konia z rzędem za zgrabny polski odpowiednik tego określenia) nie są zagrożeniem dla konsol stacjonarnych.
Nie oznacza to jednak, że można cloud computing zignorować. Sam Johnson całe to zagadnienie widzi tak:
Technologia strumieniowania to coś, na co branża postawi w przyszłości... w tym momencie nie wierzę, że ta technologia może przewyższyć doznania, które możemy zaoferować na maszynie lokalnej. Dodaje on jednak, że:
Technologia będzie się rozwijać. Jako branża musimy to zaakceptować i podążać w tym kierunku - ale nie sądzę, by stało się to już w najbliższej, dającej się przewidzieć, przyszłości.Wygląda więc na to, że nawet najwięksi producenci konsol stacjonarnych przerzucą się w końcu wyłącznie na cyfrową dystrybucję. Pewnie to potrwa, ale może skończyć się tym, że bez szerokopasmowego internetu sobie nie pogramy w największe hity.
[via gamesindustry.biz]