Microsoft idzie na rękę niezależnym twórcom
Debiut na innej platformie nie oznacza już problemów z samodzielnym wydaniem gry na Xboksie One.
Microsoft później od Sony zorientował się, że niezależni twórcy rosną w siłę i warto zabiegać o ich gry, ale firma zdaje się nadrabiać zaległości. W kwietniu zeszłego roku Phil Harrison twierdził, że obostrzenie możliwości wydania swojej gry w ramach programu ID@Xbox klauzulą, mówiącą, że nie może ona zadebiutować wcześniej na innej platformie wprowadzono dla dobra graczy. Dziś plotkuje się o tym, że Harrison rozstanie się z Microsoftem, a firma łagodzi swoje stanowisko.
Odpowiedzialny z "indyki" w Microsofcie Chris Carla w rozmowie z GameSpotem wykazuje zrozumienie dla niezależnych twórców: - Jeśli deweloper jest w sytuacji, w której potrzebuje wypuścić grę na jednej konsoli, bo nie ma środków, by zrobić to jednocześnie na kilku, to nie widzimy w tym problemu. Rozumiemy to. Charla zachęca twórców będących w takiej sytuacji do dialogu.
Jeśli deweloper umyślnie wybiera debiut u konkurencji, a znacząco później będzie chciał wydać swoją grę na Xboksie One, sytuacja też nie jest bez wyjścia. - W takim wypadku prosimy tylko o dodanie czegoś, co nieco odświeży ofertę dla graczy na Xboksie.
[źródło: GameSpot]
Maciej Kowalik