Microsoft Flight Simulator z ważnymi zmianami. DirectX 12 oraz pierwszy samolot wojskowy
Microsoft Flight Simulator wydany w zeszłym roku okazał się ogromnym sukcesem. Symulator przypadł do gustu też wielu fanom lotnictwa, którzy mogli dzięki niemu poczuć się niczym prawdziwi piloci.
Szczególnie że symulator od Microsoftu jest szeroko dostępny w stosunku do innych rozwiązań od np. Bohemia Interactive Simulations (BISim). Gracze przypomnieli sobie frajdę, jaką sprawiały dość liczne symulatory lotnictwa z lat 90-tych oraz zaczęli też traktować nowy tytuł Microsoftu jako namiastkę podróży turystycznych w dobie pandemii.
Teraz fani latania pomiędzy chmurami doczekają się edycji gry roku, która zostanie wydana 18 listopada i będzie dostępna za darmo dla aktualnych posiadaczy tytułu. Do gry zostanie dodane wczesne wsparcie API DirectX 12, które w późniejszym czasie powinno wpłynąć na zmniejszenie narzutu sterownika GPU na procesor, co poskutkuje wzrostem liczby kl./s.
Ponadto do gry zostanie dodane osiem lotnisk (np. Lipsk, czy Lugano), sześć nowych lokalizacji, fotogrametria miast (np. Helsinek bądź Brighton), zaktualizowany mechanizm pogody oraz pięć nowych maszyn.
Wirtualni piloci będą mogli zasiąść za m.in. sterami prototypowej powietrznej taksówki VoloCity, legendarnego samolotu Pilatus PC-6 Porter bądź przede wszystkim pierwszej wojskowej maszyny w grze, czyli myśliwca Boeing F/A-18 Super Hornet. Jest to przedsmak przed dodatkiem The Top Gun: Maverick, który zadebiutuje na wiosnę.