Miał być wrzesień, będzie styczeń. Twierdza Władcy Wojny ze sporą obsuwą
Do nowej Twierdzy mieliśmy zajrzeć wczesną jesienią, teraz musimy poczekać do zimy.
20.08.2020 08:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Były szumne zapowiedzi, prezentacja limitowego wydania (w dodatku w przystępnej cenie), obszerne fragmenty rozgrywki. Co z tego zostało? Kolejna przesunięta premiera. W "Twierdzę Władcy Wojny" mieliśmy zagrać już 29 września. Najwcześniej po grę sięgniemy jednak w 26 stycznia 2021 r.
Powody najlepiej wyjaśni oficjalnie oświadczenie Firefly Studios. „Nie chcieliśmy, żeby obecna sytuacja na świecie wpłynęła na rozwój naszej gry i gdy ogłosiliśmy datę premiery, w pełni wierzyliśmy, że uda nam się ją dotrzymać. Jednak efekt COVID-19 doprowadził nas, tak twórców, jak i osoby prywatne, do punktu, w którym musieliśmy się cofnąć, ocenić to co już mamy i podjąć trudną, ale konieczną decyzję o opóźnieniu premiery.”
Simon Bradbury, dyrektor kreatywny w Firefly Studios podkreślił jednocześnie, że gra jest w zasadzie gotowa, a dodatkowy czas umożliwi jej doszlifowanie. "Władcy Wojny są niemal na ukończeniu. Sam już gram i jestem w naszej produkcji zakochany" – dodaje Bradbury. Nie pozostaje nic innego, jak wierzyć na słowo i ewentualnie rozliczyć w dniu premiery.