Men's Room Mayhem nauczy nas kilku rzeczy o etykiecie w męskiej toalecie
"Jak większość dobrych pomysłów, tak i ten narodził się po kilku kuflach piwa z przyjaciółmi".
Jeśli graliście chociażby we Flight Control - grę polegającą na wyznaczaniu podchodzącym do lądowania samolotom odpowiedniej trasy - to mniej więcej wiecie, o co będzie chodziło. Jest bar, są pijący napoje moczopędne klienci i jest człowiek zarządzający toaletą - w tej roli wy.
Każdego klienta trzeba doprowadzić do miejsca, w którym będzie mógł sobie ulżyć. Trzeba jednak przestrzegać niepisanych zasad, które każdy facet wyczuwa intuicyjnie. Oddajmy głos Philowi Gaskellowi:
Zdałem sobie sprawę, że podświadomie trzymam się pewnych reguł przybytku. Gdy nie było nikogo, wybierałem pisuar najdalej od drzwi. Zawsze zostawiałem jeden pisuar przerwy pomiędzy mną, a drugim człowiekiem, a gdy nie było takiej możliwości, korzystałem z kabiny. W Men's Room Mayhem teoretyczną wiedzę trzeba będzie przekuć w praktyczne rozwiązania. Jeśli nawalimy, to... będzie trzeba posprzątać.
Gra trafi na Vitę. Kiedyś.
źródło: PS Blog
Maciej Kowalik