Melancholia Portala 2 i współczucie dla diabła w Call of Duty [SKŁADANKA Vol. 2]

DJ-e Polygamii wracają, by zaoferować kolejną wyprawę w świat dobrej muzyki z gier.

Składanka Vol. 2 W drugiej części cyklu służącemu celebrowaniu dobrych ścieżek dźwiękowych z gier przygotowaliśmy playlistę, która może Wam przyjemnie umuzycznić dzień. Co na niej znajdziecie i dlaczego?

1. The National - "Exile Vilify" [Portal 2] feat. Piotr Bajda

Na hasło "piosenka z Portala" przychodzi nam do głowy Still Alive. I słusznie, bo świetnie oddaje zabawno-dziwaczno-sarkastycznego ducha gry Valve. Przy okazji Portala 2 kapela The National nagrała utwór daleki od dzieła Jonathana Coultona i skupiający się na drugim dnie wydarzeń w Aperture. Pod pierzynką świetnych żartów GlaDOS i Wheatleya, Valve ukryło w grach smutną historię o zagubieniu w przedziwnym miejscu i próbach kroczenia naprzód, gdy wszystko dookoła każe się poddać. O tym właśnie jest "Exile Villify".

Portal 2

2. Gary Jules - "Mad World" [zwiastun Gears of War] feat. Oskar Śniegowski

Pierwszy raz usłyszałem ten utwór w tym zwiastunie i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Smutny głos Gary'ego dopełniony świetną animacją sprawia, że aż trzeba przystać i zastanowić się nad odbieranym przekazem. Ciekawe ile osób kupiło konsolę Microsoftu, będąc pod wpływem właśnie tego trailera. I choć historia o oddziale napakowanych, wysokich jak góra facetów uzbrojonych w karabiny z piłą mechaniczną (how cool is that?) powinna kojarzyć się z ciężkim rockowym graniem, mi na zawsze utkwiła w pamięci tymi kilkoma pierwszymi taktami na fortepianie.

3. The Rolling Stones - "Sympathy for the Devil" [Call of Duty: Black Ops] feat. Maciej Kowalik

Ależ to była przyjemna misja. Tylko ja, Mick Jagger i rzeka płonąca od nieustannej kanonady. Scenarzyści Black Ops lubili męczyć gracza, wciskać mu do głowy rozmaite teorie spiskowe i mylić tropy, prowadząc do wybuchowego finału. W tej misji odpuścili. Pozwolili na odpalanie fajerwerków w rytm świetnej muzy. Proszę o częstsze wstawki tego typu. Dobry kawałek jeszcze chyba żadnej grze nie zaszkodził.

Call of Duty: Black Ops

4. Yasunori Mitsuda - "Dream Of The Shore Near Another World" [Chrono Cross] feat. Karol Kała

Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać tego kawałka. Koi nerwy lepiej niż xanax, uśmierza ból lepiej niż ketonal (nawet forte). Spacery po jRPGowych mapach nigdy nie były tak przyjemne. Pamiętam, jak puszczaliśmy ten utwór podczas sesji w stołowe Dungeon & Dragons w momencie wstępu do historii i przypomnienia poprzednich ustaleń i wydarzeń. Piękne wspomnienia okraszone piękną nutą. Miłego zasypiania!

5. Óscar Araujo - "Belmont's Theme" [Castlevania: Lords of Shadow] feat. Patryk Fijałkowski

Rozwiązywanie zagadki w grze jeszcze nigdy nie było tak epickie, jak z "Belmont's Theme" w Lords of Shadow. Serio. Już samo zbliżanie się do wielkiej aparatury zmieniającej układ kosmosu wespół z pierwszymi smyczkami utworu to coś, od czego przechodziły ciarki. A potem - gdy główkowaliśmy na zawieszonej w przestrzeni skale, jak poprzestawiać planety, by wywołać zaćmienie słońca, a muzyka stawała się coraz potężniejsza - było już tylko magiczniej. Przygody Gabriela nie miały może powalającej ścieżki dźwiękowej, ale ten jeden wyjątkowy utwór spokojnie to rekompensuje i jest jednym z najlepszych, jaki kiedykolwiek napisano do gry.

Castlevania: Lords of Shadow

Redakcja

--

"Składanka" to nasz wakacyjny cykl, w którym kilku członków redakcji tworzy muzyczną składankę, dzieląc się utworami z gier, które z jakichś powodów zrobiły na nich duże wrażenie. Wszak odpowiednio zaakcentowana melodia może być efektowniejsza niż tysiące wybuchów, godziny rozmów i setki stron tekstu.