Marzenia o wstecznej kompatybilności PS4 stają się realne?
Możliwe, że już niedługo na PS4 zagramy w Crasha Bandicoota, pierwsze Tomb Raidery i Kingdom Hearts.
Odkąd Sony kupiło Gaikai w lipcu 2012 roku, wyczekiwaliśmy rychłej zapowiedzi usługi streamowania gier od japońskiego giganta. Na to wydarzenie musieliśmy czekać aż do 7 stycznia, kiedy to na targach CES Sony ogłosiło PlayStation Now. Projekt jeszcze w tym roku umożliwi granie w produkcje z trzech pierwszych konsol z rodziny PlayStation - tak przynajmniej zapowiedziało Sony. Być może jednak te plany się zmienią. Według plotek zakres usługi został ograniczony do tytułów z PS3. Gry z PS1 i PS2 miałyby zostać uruchomione dzięki lokalnej emulacji, dodatkowo oferując podbicie jakości do natywnego HD.
Wewnętrzny emulator" posiadają już PS3 i Vita, więc Sony nie powinno mieć problemu z dostosowaniem technologii do PS4. Gdyby plotki okazały się prawdziwe, zniknęłyby obawy o ewentualne lagi lub nawet przerwane połączenia spowodowane komunikacją z chmurą. Możliwe też, że emulator zyska przeróżne opcje graficzne. Warto jednak pamiętać, że najpewniej mówimy tu o programach PSone/PS2 Classics, które nie są obecnie dostępne na PS4.
Póki co, Sony nie podało swojego stanowiska w tej sprawie. Zamknięta beta PlayStation Now zaczęła się wczoraj, więc możemy chyba mieć niewielką nadzieję na kolejne przecieki w najbliższych dniach.
[Źródło: Gamespot]
Radosław Suduł