Marka BloodRayne w rękach nowego wydawcy, a co za tym idzie, z szansą na powrót

Ziggurat Interactive odkupił od firmy Majesco Entertainment kilka starszych serii, a wśród nich znalazła się ta o rudowłosej wampirzycy.

Marka BloodRayne w rękach nowego wydawcy, a co za tym idzie, z szansą na powrót
Bartosz Witoszka

Przyznam się szczerze, że takiego posunięcia spodziewałbym się po Embracer Group (kiedyś THQ Nordic), które znane jest z kolekcjonowania przeróżnych franczyz (zazwyczaj tych lekko zapomnianych, ale z jakiegoś powodu wywołujących w graczach całą masę wspomnień i sentymentów). Tym razem jednak nabywcą okazała się amerykańska firma Ziggurat Interactive, która skupia się przede wszystkim na przystosowywaniu do nowych platform gier sprzed lat.

GameSpot Classic - BloodRayne 2 Official Trailer 4

Jak wynika z informacji prasowej, którą uzyskało GamesIndustry.biz, marki takie jak Advent Rising, Raze's Hell, Flip's Twisted World czy bohater (w zasadzie to bohaterka!) tego wpisu, BloodRayne, trafiły pod skrzydła nowego wydawcy, którym jest Ziggurat Interactive. Nie znamy kwoty, na jaką opiewała transakcja ani ile dokładnie licencji zostało przejętych od firmy Majesco, ale ewidentnie to właśnie gry od wampirzycy Rayne są dla Ziggurat tym, na czym będzie się ona aktualnie skupiać.

Poinformowano bowiem, że rozpoczęto już współpracę z oryginalnym producentem (Terminal Reality), który ma zająć się rozwojem cyklu, w tym optymalizacją starszych części na nowe systemy operacyjne. Nie wiadomo kiedy możemy spodziewać się pierwszych efektów prac, ale jak zapewnia Wade Rosen, prezes Ziggurat Interactive, gracze mogą oczekiwać nie tylko lekkiego odświeżenia, ale jakiejś zupełnie nowej treści: Pozostaje zatem trzymać kciuki za rychły powrót i choć sam nie dałem nigdy szansy wampirzycy Rayne, to z chęcią sprawdzę, czy to faktycznie ten średniak, który zapada w pamięć, czy może jednak nie koniecznie. Ponoć ukazały się też filmy BloodRayne, ale patrząc na rubryczkę z reżyserem (Uwe Boll), z jakiegoś powodu nie mam ochotę po nie sięgać. No chyba, że jest to taka grzeszna przyjemność, jak pierwsze części filmowego Resident Evil.

Bartek Witoszka

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.