Mariusz Trzaska – autor serii Liga Polska Manager (2003)

Mariusz Trzaska – autor serii Liga Polska Manager (2003)

Michał Zacharzewski
SKOMENTUJ

Rozmowa z Mariuszem Trzaską, współtwórcą popularnej serii Liga Polska Manager.WIG: Jesteś twórcą jednej z najstarszych i najbardziej popularnych serii polskich gier komputerowych, a jednocześnie postacią prawie wcale nie znaną w tzw. branży. Czyżbyś unikał prasy? Nienawidził wywiadów? Pogardzał dziennikarzami?Mariusz Trzaska: Dzięki za miłe słowa. Brzmi to tak, jakbym się ukrywał ;). Po prostu nie czułem potrzeby szukania jakichś szczególnych kontaktów z "branżą". Co do dziennikarzy - nigdy nie odrzuciłem żadnej "dziennikarskiej" propozycji ;). Przykładowo przy okazji wydania gry Liga Polska Manager 2000 ukazał się wywiad ze mną w świętej pamięci magazynie I/O. Tak dla porządku - nie jestem twórcą serii Liga Polska Manager. Pierwsza edycja ukazała się na PC (chyba w 1995 roku). Ja dokonałem jej konwersji (właściwie napisałem prawie od nowa) na komputer Amiga (tak - był kiedyś taki). Wersja na Amigę nazywała się Liga Polska Manager 96 i ukazała się w 1995 roku. Wszystkie późniejsze edycje zostały już stworzone całkowicie przez mój zespół.WIG: Czy możesz zdradzić, gdzie pracujesz i skąd wzięło się twoje zainteresowanie grami, zwłaszcza managerami?Mariusz Trzaska: Mam stały etat w Polsko Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych. Pracuję tam w katedrze systemów informacyjnych na stanowisku asystenta. Oprócz tego biorę udział w różnego rodzaju projektach informatycznych - ostatnio w projekcie ICONS realizowanym ze środków Unii Europejskiej. Tak więc moja obecna praca zawodowa prawie wcale nie jest związana z grami komputerowymi. Piszę prawie, ponieważ w ramach pracy na uczelni czasami prowadzę zajęcia na temat tworzenia gier. Być może wrócę do "branży" - na przykład przy okazji tworzenia Liga Polska Manager 2004, ale to jeszcze nic pewnego... Co do początków - nie będę zbyt oryginalny. Jak wszyscy twórcy gier, zawsze lubiłem bawić się w ten sposób, ale również programować. Szukałem więc tematu na grę. Jak mówiłem wcześniej, zaczęło się od konwersji - późniejsze edycje były już całkowicie samodzielne. W każdej edycji sprawy merytoryczne opracowywał mój brat - Adam. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja nie znam się za bardzo na piłce nożnej.WIG: Niedawno do kiosków trafiła Liga Polska Manager 2003, najnowsza odsłona kultowej serii. Co przyniosła nowego?Mariusz Trzaska: Większość zmian została wprowadzona na skutek sugestii graczy: m. in. nowe cheat'y, zdarzenia dotyczące zawodników, dogrywki i karne, nowe informacje opisujące piłkarzy. Zmiany w Liga Polska Manager 2003 określiłbym jako ewolucyjne. Odzew od graczy świadczy, że idą w dobrą stronę.WIG: Ile czasu zajęło jej przygotowanie?Mariusz Trzaska: Ciężko to oszacować, ale myślę, że około 9 miesięcy.WIG: Na jakich programach wzorowałeś się, tworząc swój superprzeboj? Czy spodziewałeś się, że tworzysz podwaliny serii, która do dziś będzie się cieszyć wielką popularnością?Mariusz Trzaska: Właściwie nie miałem jakiegoś jednego, szczególnego źródła inspiracji. Oczywiście widziałem różne manager'y i w miarę możliwości starałem się twórczo wykorzystać pewne pomysły. Myślę, że ani ja, ani nikt inny w tamtych czasach nie zdawał sobie sprawy, że w ciągu tych ośmiu lat ukaże się kilka edycji Ligi Polskiej Manager. Na pewno jest to bardzo miłe, gdy gracze przysyłają listy zawierające pochwały i propozycje ulepszeń.WIG: Edycja z 1998 roku przyniosła spore zmiany - poprawioną grafikę, nowe składy, całą masę nowych opcji... a potem z roku na rok przybywało kolejnych. Jak myślisz, czy daleko grze do ideału?Mariusz Trzaska: Faktycznie - edycja 98 dodała szereg nowych opcji. Wprowadziliśmy nawet fragmenty prawdziwych meczów jako ilustracje rozgrywanych spotkań. Jednak, na skutek sugestii ze strony graczy, wycofaliśmy się z tego pomysłu. Myślę, że jednak na miano przełomowej może zasługiwać edycja oznaczona (wtedy bardzo modnym) numerkiem 2000. Zmianie uległa nie tylko koncepcja gry (wprowadziliśmy m.in. tzw. niezależne wydarzenia), ale również interfejs użytkownika oraz technologie informatyczne (DirectX, MS Visual C++) wykorzystane przy tworzeniu gry.WIG: Dlaczego piłkarze mają takie dziwne, "nieokrągłe" ceny?Mariusz Trzaska: Hmm... Właściwie jesteś pierwszą osobą, którą zadaje takie pytanie. Cena piłkarza jest ustalana m. in. na podstawie jego parametrów. I to jest kwota dość "okrągła" ;) Następnie aby ceny były zróżnicowane, jest ona losowo, ale w bardzo niewielkim stopniu, modyfikowana. Być może trzeba będzie zrezygnować z tych modyfikacji...WIG: Kilka lat temu ukazała się Koszykówka Manager. Czy mógłbyś w paru słowach przybliżyć ów tytuł? Jak powstał, skąd pomysł...Mariusz Trzaska: Zacznę od pomysłu. Często gracze przysyłają mi propozycję stworzenia gier sportowych dotyczących różnych dziedzin sportu. Otrzymywałem sugestie m.in. na temat wyścigów żużlowych, siatkówki, koszykówki. Wydaje się, że koszykówka jest drugą najbardziej popularną (oczywiście po piłce nożnej) dyscypliną sportu w Polsce. Pomyślałem, że byłoby ciekawie spróbować stworzyć manager'a koszykówki - tym bardziej, że chyba nie ma takiej gry na rynku. Nawiązałem współpracę z Adamem Romańskim, który jest uznanym specem od tej dyscypliny sportu. Potem już 'tylko' zaprojektowanie gry, realizacja i testy... Brzmi łatwo, ale zapewniam, że takie nie było.WIG: Jak w chwili obecnej wyglądają pracę nad takim projektem jak Liga Polska Manager?Mariusz Trzaska: Nie mogę zdradzać tajemnic zawodowych ;) ale uchylę rąbka tajemnicy. Tworzenie gry komputerowej (jak zresztą każdego większego programu) wymaga zorganizowania pewnej grupy osób. Trzeba sporządzić kilka projektów (m.in.: funkcjonalny - opisujący zakres funkcji realizowanych przez grę, implementacyjny - opisujący jak to ma być zrobione), znaleźć osoby, które zajmą się sprawami merytorycznymi, grafiką, muzyka i oczywiście testowaniem. Ważne jest aby umieć oszacować, które pomysły dadzą się zrealizować w zadanym terminie i przy określonych zasobach. Dużo gier komputerowych (a właściwie ogólnie systemów informatycznych) nie zostało do końca zrealizowanych właśnie z powodu przerostu ambicji i braku determinacji.WIG: Prywatnie grasz w gry komputerowe? Możesz zdradzić jakies tytuły?Mariusz Trzaska: Oczywiście - chociaż ostatnio nie mam zbyt dużo wolnego czasu. Ostatnim tytułem, w który grałem, było Operation Flashpoint.WIG: W jakim stopniu twoimi konkurentami są ludzie z SI, twórcy Championship Manager? W końcu tam też jest liga polska...Mariusz Trzaska: Może zabrzmi to dziwnie, ale nie uważam Championship Manager za konkurencję. Z tego co obserwuję, to Liga Polska Manager i Championship Manager są przeznaczone dla różnych odbiorców. Liga Polska Manager jest grą mniej skomplikowaną, ale jak pokazuje doświadczenie, mogącą dostarczyć równie dobrej rozrywki.WIG: Gry sportowe cieszą się wielką popularnością – patrz sukcesy Deluxe Ski Jump czy serii FIFA - a jednak na podwórkach widzi się coraz mniej dzieciaków biegających za piłką. Jak myślisz, czemu się tak dzieje?Mariusz Trzaska: Trudne pytanie - może raczej dla jakiegoś psychologa społecznego ;) Może przyczyna jest dość prosta - kiedyś nie było zbyt wielu rozrywek dla nastolatków. Do najpopularnieszczych należało "wyjście na podwórko" czyli jakieś zabawy z rówieśnikami oraz gry sportowe - głównie piłka nożna. Współcześnie nastolatek mając do wyboru grę na komputerze oraz wspomniane 'wyjście na podwórko' często wybiera to pierwsze. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale na pewno gra na komputerze nie zastąpi gry na boisku. Tak więc apeluję - mniej wirtualnego sportu!WIG: Co doradziłbyś trenerowi polskiej reprezentacji? Skąd wziął się, Twoim zdaniem, 20-letni kryzys w polskiej piłce? Przecież mamy 40 milionów ludzi... talentów braknąć nie powinno!Mariusz Trzaska: Nie czuje się na siłach zabierać głosu w tej sprawie. Jak już wspomniałem, nie jestem wielkim znawcą piłki nożnej. A głos w tej sprawie zabierało już wiele różnych autorytetów - niestety bez widocznych efektów. Mówiąc nie całkiem poważnie - może zbyt wiele młodzieży uprawia tylko wirtualny sport?WIG: Czy zobaczymy Liga Polska Manager 2004?Mariusz Trzaska: Na razie nie wiadomo. Zależy czy znajdzie się potencjalny wydawca oraz czy moje pozostałe obowiązki pozwolą mi na realizację takiego projektu.WIG: Cóż – ja tam będę czekał w nadziei, że się ziści. No i na jakiś menadżer siatkówki. :)Mariusz Trzaska: Ja również bardzo dziękuję i polecam się na przyszłość.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne