Mały (nieoficjalny rzecz jasna) przeciek informacji z nowej odsłony Resident Evil

Ostatnie posunięcia Capcomu na pewno można uznać za udane i zarówno dwuletni już Monster Hunter: World, jak i zeszłoroczny remake drugiego Resident Evil podbiły serca fanów oraz ich portfele. Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie z nowym-starym Resident Evil 3, które zostanie wzbogacone o asymetryczny tryb wieloosobowy w stylu Evolve. Dominik w grudniu zeszłego roku wspominał również, że wydawca (nieoficjalnie) planuje odświeżenie kilku innych tytułów, w tym Dino Crisis, Darkstalkers czy Bionic Commando.

Wiem, jest to dokładnie to, czego chcą gracze i ciężko się dziwić Capcomowi, że ma zamiar inwestować w remaki, bo to ewidentnie kura znosząca złote jaja, a tej raczej się nie zabija, prawda? Co jednak z kontynuacjami i (marzenie ściętej głowy) nowymi seriami?

W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja, według której Capcom pracował nad Resident Evil 8 już od 2016 roku, jednak jakieś 6-7 miesięcy temu projekt zresetowano i teraz powstaje na nowo. Autorem tego newsa był niejaki AestheticGamer, którego wcześniejsze prognozy o zewnętrznym studiu tworzącym remake Resident Evil 3 potwierdziły się (przynajmniej w części, bo finalnie okazało się, że dotyczy to tylko Resident Evil: Resistance).

Wczoraj z kolei na kanale Residence of Evil ukazał się materiał, w którym przedstawiono kilka wstępnych informacji o Resident Evil 8. Główny bohater “siódemki”, Ethan Winters, będzie również protagonistą ósmej części, jednak brak konkretnych informacji, jak miałoby to zostać połączone fabularnie. Do tego powróci perspektywa pierwszoosobowa, co może sugerować ponowne postawienie na bardziej horrorowy wydźwięk gry.

Powróci również Chris Redfield, czyli znana postać z tego uniwersum, a błoto-potwory i aligatory ludojady zastąpią tradycyjne zombie oraz zmutowane wilki. Cała gra ma rozgrywać się w typowo wiejskie atmosferze rodem z Resident Evil 4, ale wszystko ma być przyprószone śniegiem. Ponoć ma również zniknąć ósemka z tytułu, jednak autor filmu nie sugeruje przykładowego podtytułu.

Wszystkie dotychczasowe plotki potwierdził Nibel na swoim Twitterze, który już wcześniej był on źródłem sprawdzonych informacji, więc przynajmniej część tych informacji jest w jakiś sposób prawdziwa. Na oficjalne ogłoszenie przyjdzie nam jednak trochę poczekać.

Bartek Witoszka