Więc to wszystko świat wielkiej finansjery i transakcji, ale Vivendi ogłosiło publicznie, że rozważa pozbycie się Waszej ulubionej firmy. Oczywiście o ile znajdzie na nią kupca. W wyniku ogłoszenia akcje Vivendi powędrowały w górę na giełdzie w Paryżu (bo ludzie liczą na to, że spółka dostanie sporo pieniędzy za AB), a Activision Blizzard w dół na giełdzie w Nowym Jorku (bo nie wiem, to chyba źle, że ktoś chce się ich pozbyć?).
Jak się okazuje, w ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs akcji Vivendi spadł o 28 procent. Wartość Activision Blizzard wyceniana jest na 13,4 miliarda dolarów, Viveni na 22 miliardy. Vivendi to francuska spółka do której należą takie przedsiębiorstwa jak Canal+ czy Universal Music Group.
Źródło: SFGate
Konrad Hildebrand