Lost Ark może i jest tylko klonem Diablo (i paru innych rzeczy), ale i tak powoduje opad szczęki
Tak bardzo chcę w to zagrać! Ale czy będzie mi dane?
17.11.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:23
OK, zgoda, Lost Ark wygląda jak klon Diablo 3. Niektóre lokacje wprost przeniesiono z tej gry, podobnie jak postaci czy bohaterów. Inne elementy żywcem wyglądają jak z LOL-a, Warhammera czy czegoś jeszcze innego. Ale jakie to ma znaczenie, jeśli ta gra faktycznie wygląda w akcji tak, jak na poniższym zwiastunie? To oświetlenie, ta grafika! Ten styl, niby zerżnięty, ale momentami totalnie odjechany! Te umiejętności! Mechy! Postać z pistoletami! Demony! Smoki! I także rozgrywka, która, owszem, wygląda jak typowy hack'n'slash, ale jednocześnie zapowiada się o wiele bardziej zręcznościowo niż Diablo 3. Łał!
Niestety, nie wiadomo, czy w Lost Ark będzie dało się zagrać bez znajomości koreańskiego. Gra jest przygotowywana na tamtejszy rynek, wydawcą jest Smilegate, specjaliści od takich produkcji - w portfolio mają już Crossfire, klona CS-a, a bracia Oliver (ci od Dizzy'ego) przygotowują dla nich klona Minecrafta. Ale kto wie, może kiedyś Lost Ark trafi także na zachód. Na razie grę dopiero co zapowiedziano, więc nic nie jest jeszcze wiadome na sto procent.
[Źródło: eurogamer]
Tomasz Kutera