Life is Strange 2 - pierwszy konkretny zwiastun... i gameplay

Są takie gry, których żaden pełen fajerwerków zwiastun nie sprzeda. Bo nie tędy droga. Life is Strange zapewne zapadał w pamięć pewnymi ujęciami kamery, przemyślanymi lokacjami, które ani trochę nie był sztuczne. Ale niezwykłość tej produkcji zawierała się w sinusoidzie relacji między postaciami i opowieści, którą snuły. To coś, czego nie da się streścić w minucie filmu.

Ludzie z Dontnod dobrze o tym wiedzą, dlatego serwują nam wideo, które... no właśnie, nie jest na siłę zachęcające. I powiem wam, że bardzo dobrze.

Dwaj bracia, Sean i Daniel Diaz, są świadkami wypadku w Seattle. Ze skrawka gazety, który widoczny jest na zwiastunie, dowiadujemy się, że policjant przypadkowo zastrzelił niejakiego Estebana Diaza, a następnie sam zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Jedyny świadek zajścia znajduje się w szpitalu i jest nieprzytomny. Dwaj synowie Estebana, Sean i Daniel, są poszukiwani przez policję.

Tym, co stanowiło o namacalnej prawie autentyczności głównych bohaterów Life is Strange były lokacje. W przypadku przygód braci Diazów nie jestem pewna, czy będzie nam dane przyjrzeć się ich pokojom czy domowi rodzinnemu. LiS 2 zabiera nas bowiem w podróż - czego zapewne pozazdrościłyby chłopakom Chloe i Rachel, które w LiS: Before the Storm co i raz planują być na gigancie.

Muszę przyznać, że dużego smaku narobił mi przede wszystkim krótki, ale klimatyczny tytuł The Awesome Adventures of Captain Spirit. Prezentowany w tym artykule zwiastun wprowadza głównych bohaterów, ale tak naprawdę w ogóle nie był mi potrzebny. W końcu premiera drugiej odsłony planowana jest na 27 września, czyli już niedługo, już niebawem. Niech ten czas wypełniony będzie błogim wyczekiwaniem, bo żadnej innej produkcji nie jestem tak pewna, jak tej (no może poza Red Dead Redemption 2).

Z ostatniej chwili:

Macie też zapis rozgrywki. Całe 20 minut.