Licznik nabojów pozostałych w magazynku przybliży rzeczywistość do "Dooma"
Pewien domorosły konstruktor zbudował licznik wystrzałów. Do urządzenia tego zdążyli się już przyzwyczaić wszyscy gracze komputerowi na świecie. Brakowało go tylko w realnym świecie.
01.02.2011 | aktual.: 06.01.2016 14:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Michael Ciuffo skonstruował licznik, który przykręca się do obudowy jakiejkolwiek broni palnej, w widocznym miejscu, programuje się liczbę naboi w magazynku i... na tym kończy się instalacja. Teraz wystarczy tylko nacisnąć na spust.
Urządzenie nieprawdopodobnie dokładnie odlicza wystrzały, pozwalając strzelcowi skupić się na celu. Kiedy ilość naboi spadnie do 6 sztuk licznik zacznie pulsować, przypominając o załadowaniu nowego zapasu. Niestety, aktualna wersja nie ma opcji "zerowania" ilości po założeniu pełnego magazynka. Trzeba go restartować ręcznie.
Bullet Counter official test
Jedno jest pewne - jeśli wynalazek się przyjmie, na rynku pojawią się bardziej kompaktowe wersje z akumulatorkami (obecnie są to dwa paluszki), a być może nawet zostaną zintegrowane z konkretnymi modelami broni. Brakuje jeszcze tylko pulsującego komunikatu "Reload" na środku ekranu.
[za YouTube]
Łukasz Cichy