Let Mortal Kombat begin! Zobacz rozgrywkę z Mortala, jakiej nie znałeś

Dwanaście minut z trybu historii (Story Mode), specjale i Fatality Kratosa, Johnny Cage kontra zombie i Liu Kang bez rąk.

marcindmjqtx

23.04.2011 | aktual.: 21.01.2016 17:33

Weekend z Mortalem to świetna sprawa. Siedzę i gram, więc postanowiłem nagrać dla Was kilka wideo.

Story Mode nie było jakoś specjalnie reklamowane, tymczasem to jest ten tryb, który najlepiej pozwala poznać specyfikę turnieju i motywacje poszczególnych Kombatantów. Na początku spotykamy ulubieńca tłumów, Johnny'ego Cage'a!

Nie grałem jeszcze za wiele w Story Mode, jestem tylko troszkę dalej, niż ten filmik pokazuje.

Co zatem robiłem? To co chyba każdy posiadacz PS3 - testowałem Kratosa. Zobaczcie jak radzi sobie w boju - to pierwsza walka z wieży (Ladder), na poziomie medium, dlatego Kabal taki niezbyt energiczny jest. Wiecie, nie chciałem, żeby za bardzo się stawiał, gdy będę testował na nim moc uderzeń Kraaatooosa!

No już myślałem, że nie wejdzie mi to Fatality.

Udało się zastosować rzut, X-Ray, a także większość podstawowych ciosów specjalnych - są jeszcze wersje wzmocnione, wszystkie dobrze znane fanom "God of War".

A jeśli komuś Fatality nie wchodzą, Mortal pozwala je potrenować. Można wybrać sobie cel, więc specjalnie dla tych, którym nie podobał się powyższy filmik, Sektor zajmie się Kratosem. Na deser zaś dwie panie, sześć rąk:

Wspomniałem, że dopiero zacząłem Story Mode, bo bardzo dużo czasu zajęła mi wieża wyzwań (Challenge Tower), gdzie toczy się walki na różnych zabawnych warunkach - np. trzeba pokonać przeciwnika określonym ciosem, zrobić mu Fatality albo trenować jeden cios na hordach zombie i Tarkatanów. Wieża uczy i bawi zarazem:

W ramach wieży, ale też w menu, dostępny jest tryb testowania swojego farta (Test Your Luck), gdzie warunki do walki dobierane są losowo. Tu akurat wypadły mi wyjątkowo zabawne:

Dobra, wracam do grania i pisania recenzji, bo coś mi mówi, że na nią czekacie. Albo i nie, bo siedzicie z nosami w Mortalu, ignorując jajka i ryby na stole.

Paweł Kamiński

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.