LEGO Star Wars III: The Clone Wars (3DS) - minirecenzja 3D

LEGO Star Wars III: The Clone Wars (3DS) - minirecenzja 3D

marcindmjqtx
22.05.2011 19:10, aktualizacja: 30.12.2015 14:05

LEGO Star Wars III: The Clone Wars, podobnie jak większość gier z klockowej serii, nawiedziło wiele mniejszych i większych platform. Tym razem gra trafiła również na 3DS-a, oferując pełne wsparcie dla technologii 3D, która jest wizytówką przenośnej konsoli Nintendo.

Najnowszy tytuł z uniwersum Gwiezdnych wojen zrecenzowaliśmy już dwa razy - w wersji na PlayStation Portable oraz w dużej, przeznaczonej na PS3 i 360, odsłonie. Zarówno Michał Puczyński (przenośnie), jak i Konrad Hildebrand (stacjonarnie), zgodnie ocenili grę na 4/5. Nadarzyła się okazja na sprawdzenie gry w przenośnym trójwymiarze, więc poświęciliśmy kilka słów tej wersji.

Niezwykle przyjemny rzut okiem Im więcej gram na 3DS-ie, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że oferowany przez Nintendo trójwymiar pasuje do praktycznie każdej gry, która nie jest klasyczną pozycją dwuwymiarową. Byłem bardzo ciekawy, jak trzeci wymiar sprawdzi się w przypadku gier z serii LEGO i zostałem bardzo miło zaskoczony. Przyjemnie patrzy się na ekran zarówno z suwakiem ustawionym na połowę, jak i na pełnym 3D. Obraz nie męczy oczu i choć (jak w większości przypadków) to tylko kosmetyka, ani przez chwilę nie czułem potrzeby przejścia do klasycznego, płaskiego widoku. Co więcej, wydaje się, że gra niewiele zwalnia po włączeniu trzeciego wymiaru, a to w przypadku 3DS-a nie jest wcale takie oczywiste.

Dotknąć od czasu do czasu LEGO Star Wars III: The Clone Wars nie była robiona specjalnie dla 3DS-a, trudno więc spodziewać się, aby obfitowała w mnóstwo motywów wykorzystujących dotykowy ekran. Nie oznacza to jednak, że dolny monitorek jest cały czas wygaszony i nigdy go nie użyjemy. Po pierwsze - cały czas widzimy kolorowy panel, na którym widnieje między innymi informacja o tym, jaką wybraliśmy właśnie postać, a po drugie pojawiają się motywy dotykowe. Hackowanie terminali polega na przekręcaniu "karuzeli" z klockami w odpowiednie miejsca, przy wykorzystaniu palców lub stylusa - system działa sprawnie i prezentuje się miło. W chwilach, kiedy przyjdzie nam użyć Mocy, 3DS zaoferuje wykorzystanie wyświetlonej na dolnym ekranie strzałki, którą trzeba przesunąć. Można jednak tę czynność pominąć i wykorzystać zwykły przycisk. Jest jeszcze otwieranie drzwi mieczem świetlnym - w tym wypadku zakreślamy palcem okrąg. Pomysły sprawdzają się bardzo dobrze, ale nie obraziłbym się, gdyby dotykowych motywów było więcej.

Jak się grało? Sterowanie wygląda bardzo podobnie do tego znanego z przenośnej konsoli Sony - wykorzystujemy analoga, klawisze znajdujące się po prawej stronie, jak również triggery. Sprawdzałem nowe LEGO również na PSP i gdybym miał wybrać jedną z przenośnych wersji, byłaby nią ta na 3DS-a. Gra się wygodnie, a dzięki trzeciemu wymiarowi tytuł wygląda zwyczajnie lepiej. Nowa konsola Nintendo to również bardzo fajnie prezentujący się dźwięk, dzięki czemu zarówno oprawa muzyczna, jak i charakterystyczne dla serii odgłosy prezentują się lepiej na 3DS-ie. Ekrany ładowania znikają szybko, a gra nie przycina.

Polygamia.pl: Rozgrywka LEGO Star Wars III: The Clone Wars (3DS)

Ocena: 4/5 - Warto (ocenę 4 otrzymują gry, które sprawiają sporą frajdę, ale brakuje im ostatecznych szlifów)

Tytuł: LEGO Star Wars III: The Clone Wars Data premiery: 25.03.2011 Deweloper: Traveller's Tales Wydawca: LucasArts Dystrybutor: LEM PEGI: 7 Paweł Winiarski

Egzemplarz gry do recenzji dostarczyła firma Licomp Empik Multimedia.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)