LEGO i Overwatch - czy nadepnięcie bosą stopą na Reinhardta boli bardziej?
Dobra wieść dla fanów klocków.
Activision Blizzard, jak każda rozpoznawalna marka, dba o to, by być rozpoznawalną jeszcze bardziej. Komiksy, książki, figurki - to tylko niektóre przykłady rozszerzania asortymentu i docierania do świadomości fanów oraz tych, którzy z produkcją nie mieli do czynienia. Ostatnim tego typu zabiegiem jest coś, o czym wielu wielbicieli Overwatcha na pewno marzyło, czyli wejście na rynek zabawek.
Blizzard podpisał umowę z trzema gigantami na rynku zabawek HASBRO, LEGO i NERF (brakuje jeszcze Mattela). Wśród produktów tych firm pojawią się zabawki poświęcone Overwatchowi. Każda z marek będzie miała co innego do zaoferowania.
NERF zaproponuje różnego rodzaju broń, HASBRO figurki bohaterów (crossover My Little Pony i Overwatcha to by było coś, ale moje marzenie raczej się nie ziści), natomiast LEGO to będą już całe zestawy klocków. Nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie. Czy otrzymamy same figurki (np. w zestawach LEGO Minifigures albo BrickHearz?), a może - i na to liczę najbardziej - całe zestawy, czyli prawilne, porządne lokacje typu Volskaya Industries, fragment Château Guillard a może wieś Eichenwalde?
Ponadto szykuje się cała seria książek i komiksów od wydawnictwa Dark Horse.
Zdjęcie na okładce przedstawia pracę koreańskiego wielbiciela LEGO - Piggy Brother.