Legia Warszawa chce być w centrum wybuchu popularności piłkarskiego e‑sportu
Na turnieju inauguracyjnym klubowej sekcji sportów elektronicznych w FIFA 17 stawią się reprezentacje m.in. Manchesteru City, Paris Saint-Germain czy Ajaksu Amsterdam.
Przykładając ucho tu i tam od pewnego czasu można było usłyszeć, że Legia Warszawa będzie pierwszym polskim klubem sportowym, który stworzy sekcję poświęconą sportom elektronicznym. I tak faktycznie jest.
Francja będzie mieć swoją e-League 1. e-Ekstraklasy jeszcze nikt nie zapowiedział, ale Legia Warszawa dołącza do wciąż wąskiego grona klubów piłkarskich z całego świata, które stawiają na sporty elektroniczne, tworząc dedykowaną im sekcję. Warszawski klub sportowy od razu ustawia się w centrum wydarzeń zapowiadając na dni 5-6 listopada turniej, na którym z tymi klubami będzie rywalizować.
To słowa Jakuba Szumielewicza - wiceprezesa zarządu Legii Warszawa - z komunikatu zapowiadającego turniej, w którym reprezentujący Legię gracze zmierzą się z reprezentantami Manchesteru City, Schalke 04 Gelsenkirchen, VfL Wolfsburg, Ajaksu Amsterdam, Valencii, Paris Saint-Germain i Sportingu Club de Portugal. Tyle jeśli idzie o oficjalną listę.
New Office. New Challenge.
Z moich informacji wynika, że na turnieju pojawi się też przedstawiciel West Hamu, a propozycje wzięcia udziału zaczęły spływać na skrzynki pocztowe Legii Warszawa hurtowo, w chwilę po tym, gdy wiadomość trafiła do sieci. Zainteresowanie tematem jest ogromne. I nie chodzi tylko o same zawody.
Zawodnicy powalczą o pulę nagród sięgającą (póki co?) 3500 Euro. A gdy emocje ucichną?
Widać jak na dłoni, że Legia Warszawa chce być w samym środku wydarzeń związanych z rozwojem sceny e-sportowej wśród klubów sportowych (nie tylko piłkarskich). I bardzo dobrze, bo im wcześniej kluby otworzą się na rywalizację w grach, tym lepiej dla nich. Z moich informacji wynika, że to właśnie w Warszawie zapadną decyzje, które mogą na przyszłe lata kształtować stale rosnący - acz wciąż czekający na mainstreamowy wybuch popularności - segment sportów elektronicznych.
Według raportu Newzoo aż 76% procent fanów sportów elektronicznych w USA przyznaje, że na oglądanie zmagań w grach poświęca czas, który kiedyś był przeznaczony na oglądanie tradycyjnych sportów. Rywalizacja drużyn na boisku to jedno. Piłkarz ma małe szanse na bycie lepszym w FIFA 17 od profesjonalnego gracza i vice versa. Ale równie ważna jest rywalizacja o widzów przed ekranami. A tutaj e-sport rośnie. I coś mi mówi, że będzie rósł dalej, a wielkie futbolowe marki, które wciąż się ociągają, będą musiały potem płacić frycowe.
Kto będzie reprezentował Legię? Były plotki o planach wykupienia Team Kinquin, gdy zawodnicy wrzucali na instagrama fotki z treningów na stadionie Legii, ale mogę potwierdzić, że są nieprawdziwe. Więcej informacji już niedługo. A sam turniej będzie transmitowany w sieci.
Maciej Kowalik