Lato i gry - co wybierasz albo jak łączysz jedno z drugim? [Klub Dyskusyjny]
Zaczynają się standardowe upały, powracają stare dylematy.
27.04.2019 14:00
A nie, czekajcie, mam 35 lat, nie 9. Plus nigdy nie lubiłem piłki nożnej. No to trochę pogram, trochę nie pogram, a trochę wyjadę na parę dni z rodziną. I jeszcze trochę pogram. W Uboata.
Jeśli miałbym jednak połączyć te dwie rzeczy, to na pewno nie użyłbym do tego handhelda. Niezależnie od miłości, jaką darzę Switcha czy inne posiadane przeze mnie kieszonsolki, nigdy jakoś nie potrafiłem się zmusić do wzięcia takiego sprzętu na spacer i pogrania na świeżym powietrzu. Pewnie wynika to z faktu, że jak już mój organizm przestaje reagować kichaniem na świat zewnętrzny, zwyczajnie staram się to wykorzystać i nie męczyć oczu elektronicznymi gadżetami podczas wyściubiania nosa z domu.
Dominik: Dokładnie to, co napisał Bartek. Nie pamiętam, kiedy ostatnio robiłem cokolwiek związanego z klockami Lego… Klocki Lego są dla dzieci. Nie to, co gry. Gry są poważne i dla dorosłych, i mówią o poważnych sprawach. Takich jak czy mój ninja zabije wszystkich złych ninjów szybciej niż oni zabiją mnie. To są prawdziwe dorosłe problemy, prawdziwie dorosłe wyzwania, a nie jakieś tam klocki. (Adam: Ja to tylko wrzucam, więc się nie czepiam, ale totalnie nie mam pojęcia, o co chodzi w tym żarcie :D)
Redakcja