Do tej pory komunikat w grze wskazywał na koniec maja, teraz "spodziewana dostępność" "Real Money Auction House" wypada na 12 czerwca 2012 roku. Czyli za dwa tygodnie. Choć jak wiadomo, mówimy tutaj o czymś związanym z grą Blizzarda - będzie, kiedy będzie.
Czego możemy się spodziewać po RMAH? Przede wszystkim postawieniem na głowie dotychczasowych cen w grze. Przez dwa tygodnie od premiery Diablo 3 gracze handlując przedmiotami za wirtualne złoto stworzyli pierwsze zręby ekonomii - teraz, gdy te same miecze i tarcze będzie można kupić (i sprzedać!) za prawdziwe pieniądze, ceny zaczną kształtować się zupełnie inaczej.
Czas pokaże, czy wirtualne złoto okaże się być równie bezużyteczne co w poprzednich grach. Dom aukcyjny stał się szybkim sposobem na ulepszenie swojej postaci. Bohaterowie Diablo 3 większość swojej mocy czerpią właśnie z ekwipunku, więc zakup lepszego sprzętu często decyduje, czy będziemy się dalej męczyć na danym etapie gry, czy przejdziemy przez niego jak przez masło. O ile oczywiście mamy złoto.
Czy co bardziej zdesperowani sięgną po prawdziwe pieniądze? Blizzard na to liczy.
O desperacji mogą natomiast mówić osoby, które chcą w Polsce kupić Diablo 3. W ciągu pierwszych trzech godzin, w Polsce sprzedało się 17 tysięcy egzemplarzy gry, w ciągu następnych dwóch dni wyczerpało się 90 proc. nakładu. Dostawa spodziewana jest w "ostatnich dniach czerwca".
CD Projekt zapowiedział też, że kilka egzemplarzy z rezerwy-rezerwy będzie dostępne podczas Giermaszu, kiermaszu organizowanego w siedzibie firmy w najbliższą sobotę.
Konrad Hildebrand