Kup sobie platynowe trofeum w Nier: Automata
Ale spokojnie, nie w ramach dodatkowej mikrotransakcji. To taki mocny komentarz od charyzmatycznego twórcy.
27.02.2017 13:18
O tym, że Nier: Automata ma spore buty do wypełnienia, wie każdy, kto miał dłuższy kontakt z oryginałem. Nie jestem pewny, na ilu polach uda się tej grze stać "prawdziwą" kontynuacją, ale wygląda na to, że czwartą ścianę burzy z podobnym zacięciem. Gra jest dostępna od jakiegoś czasu na japońskim rynku, więc powoli wyciekają niektóre niespodzianki. Co powiecie na przykład na to, że po trzecim przejściu fabuły (ba, tak trzeba w tych grach, kiedyś postaram się spoilerowo wyjaśnić wszystkie powody) przed graczem otwiera się opcja... kupienia brakujących trofeów, by dobić do platyny?
Nier Automata - How to Buy Playstation Trophies (Secret Trophy Shop)
Szczęśliwie - za walutę w grze, nie nasze pieniądze. Oceniam to jako kolejny odjechany komentarz współczesnej branży od reżysera tej produkcji. Yoko Taro to jeden z najbardziej specyficznych twórców naszego świata. Być może uważa, że konieczność dodawania do każdej gry osiągnięć, nawet jeśli developer nie ma na to najmniejszej ochoty, oraz w ogóle cała kultura "zerowania" w przedziwny sposób zaliczanych produkcji (które, przyznacie chyba, często na zawsze psuje wspomnienia związane z danym tytułem) są nieco dziwne. Burzą czasem wiele doznań. Nie masz zatem ochoty masterować wszystkich aspektów pozycji? Kup brakujące osiągnięcia. Pokaż, ile warte są tak naprawdę te wszystkie platyny.
Fantastyczny pomysł. Winszuję.
Adam Piechota