Uwaga, poniżej pojawią się szczegóły dotyczące zakończenia Mass Effect 3, dziękuję za uwagę.
Więc w pierwszym Mass Effect istniała sobie planeta Klencory, która jak każda porządna planeta w uniwersum, miała swój krótki opis, o taki:
Dwa lata temu na oficjalnym forum gry użytkownik HunterX6 założył temat poświęcony rozważaniom o owych podejrzanych "zagubionych kryptach istot światła":
Myślicie, że te antyczne "istoty" będą odgrywały rolę w Mass Effect 3? Mam nadzieję, bo to byłoby świetne, choć oczywiście niektórzy ludzie widzieli to zbyt często nie będą lubić tego pomysłu. To będzie świetne dlatego, że to oznacza, że Żniwiarze są jak diabły, a ci starożytni są zamknięci i są tymi, którzy mogą pomóc Shepardowi w walce przeciwko Żniwiarzom bez powodowania zbyt dużej ilości śmierci w nadchodzącej wojnie I potem przez kilkanaście postów ludzie się nad tym zastanawiali, w 2010 roku.
Słowem, jeśli uważacie, że świetliste dziecko z zakończenia Mass Effect 3 było wzięte od czapy i wymyślone na poczekaniu, to cóż, nie graliście w poprzednie części dostatecznie uważnie!
Źródło: Rock Paper Shotgun
Konrad Hildebrand
