Ktoś zapłacił Nindży milion dolarów za granie w Apexa

Zdziwienie: 0,0000000000%.

Ktoś zapłacił Nindży milion dolarów za granie w Apexa
9

Nindża, a właściwie Ninja, wiem, żeby nie było, że nie wiem, ale będę pisał Nindża, bo z jakiegoś powodu strasznie mnie to bawi... Więc Nindża to bardzo, bardzo, bardzo sławny streamer, czyli człowiek znany z tego, że gra w gry. I ludzie liczą się z jego zdaniem, bo Nindża zjadł na grach zęby i jest wiarygodny.

Tenże Nindża według informacji, które od swojego dobrze poinformowanego źródła uzyskał Reuters, otrzymał od Electronic Arts okrągły milion dolarów za udział w zorganizowanym z myślą o streamerach przedpremierowym wydarzeniu i promocję gry na swoim kanale po jej starcie.

Apex Legends – 50 Million Players Strong

Wydatek najwyraźniej się opłacił - Apex Legends okazał się fenomenalnym sukcesem, a różnego rodzaju streamerzy i, tfu, tfu, "influencerzy" odegrali olbrzymią rolę w jego popularyzacji. Ani EA ani Nindża nie potwierdzili informacji o umowie między dwiema stronami, ale to, że jakaś była, jest według mnie niemal pewne.

Dlaczego? EA poinformowało oficjalnie jedynie o tym, że wszystkie związane z grą treści sponsorowane ukazały się do 5 lutego (czyli do dnia po premierze gry). Oznacza to przede wszystkim tyle, że treści sponsorowane faktycznie były, bo oczywiście, że były. Do tego ktoś taki jak Nindża, czyli największa rzecz od czasu Klocucha, za uścisk dłoni gry wielkiego wydawcy na pewno nie promuje, bo i czemu miałby.

Warto przy tym zaznaczyć, że jak podkreśla również EA, cała późniejsza działalność wokół Apex Legends była już całkowicie "organiczna" - wynikała z własnych chęci streamerów.

Obraz

Jeżeli jest w tym wszystkim coś dodatkowo interesującego, to jest to dla mnie ta wciąż zadziwiająca wiara masowego odbiorcy w to, że wszyscy ci "influencerzy" są bliżej gracza, z ludu, bardziej wiarygodni od skorumpowanej prasy czy serwisów internetowych. A jednocześnie kompletnie nie kryją się oni z tym, że wprost biorą od twórców pieniądze za promowanie ich gier w ramach swojej codziennej działalności, ba - wielu z nich z chęcią podaje swoje cenniki.

Jest w tym coś złego? Nie, oczywiście, że nie. Ale z krytycznym spojrzeniem nie ma to kompletnie nic wspólnego.

Dominik Gąska

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne