Ktoś poważnie myśli o battle royale w prawdziwym świecie
Prywatna wyspa i 100 tysięcy dolarów dla zwycięzcy.
09.04.2019 18:46
Nieujawniający na razie swojego nazwiska osoba, dysponująca rzekomo dużymi środkami pieniężnymi, za pośrednictwem serwisu HushHush (mający być chyba czymś w rodzaju sieciowego sklepu z luksusami dla bogaczy) poszukuje partnerów do zorganizowania rozgrywek battle royale w prawdziwym świecie. Zabawa miałaby się odbywać na prywatnej wyspie i potrwać 3 dni.
Zanim zaczniecie pukać się w czoła - spokojnie, nikt nie mówi rzecz jasna o prawdziwej walce na śmierć i życie (OK, wciąż możecie spokojnie pukać się w czoła, ale z zupełnie innych powodów). Uczestnicy mieliby korzystać z broni ASG i specjalnych strojów. Każdego dnia polowaliby na siebie przez 12 godzin, pozostałe wykorzystując na odpoczynek. Odpowiedni osprzęt i prowiant zapewnić ma organizator.
Meet Octane – Apex Legends Character Trailer
Wszystko to znajduje się na razie w bardzo wczesnej fazie, a anonimowy organizator poszukuje kogoś, kto zadba o odpowiednie zaprojektowanie areny i przeprowadzenie całego przedsięwzięcia.
Mówi w imieniu anonimowego organizatora Aaron Harpin, założyciel HushHush,
I kiedy tak się zastanawiam, czy to w ogóle dobry pomysł, to przypomina mi się Festiwal Fyre. To miał być tylko luksusowy festiwal muzyczny, przeznaczony dla najbogatszych, a już to wystarczyło, by dla wielu uczestników przerodził się w piekło.
Jak może się skończyć luksusowa zabawa w prawdziwe battle royale, przeznaczona dla najbogatszych?
Tylko dobrze dla nas, he he.
Dominik Gąska