Kto zamordował singlową kampanię Friday the 13th? Oczywiście niedoróbki bazowej gry
18.09.2017 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ale, jak to w horrorach - powróci do życia. Choć w kawałkach.
Wbrew logice, nieszczególnie dopracowana czy bogata w zawartość jatka 7 na 1 znalazła już blisko 2 miliony nabywców. Ale gdy wydawca chwali się niezwykle oddaną społecznością, która wytworzyła się wokół gry, jednocześnie ciągle wodzi tę społeczność za nos.
Wnioskując po niezbyt konkretnej mapce zaplanowanej zawartości, tryby dla samotników pojawią się dopiero po Halloween. Czyli gdzieś w listopadzie.
W komunikacie na forum gry, autorzy dodają, że by nadgonić opóźnienia zatrudnili dodatkowych ludzi i oddelegowali do prac tych, którzy byli zajęci czymś innym. A tryb dla jednego gracza, został przy okazji rozbity na trzy, niezależne od siebie części składowe - wyzwania, mecze z botami (gracz jest Jasonem) i Virtual Cabin. To ostatnie ma być czymś w rodzaju wirtualnego muzeum wszystkiego, co związane jest z kultową marką.
A co z wersją na Xboksa One - jedyną, która po sierpniowym patchu nie doczekała się hotfixa? Tu "winna" jest wersja pudełkowa gry, która ma trafić do sklepów w piątek, 13 października. Takiej daty ominąć przecież nie można...
Choć tak naprawdę czekają gracze, którzy zbyt wcześnie uwierzyli w obietnice i wyskoczyli z kasy.
Maciej Kowalik