- Jesteśmy wdzięczni za jego wkład, ale mamy różne wizje w kwestii rozwoju serii i Tomasz nie będzie dalej uczestniczył w rozwoju CI Games. - W taki sposób Marek Tymiński, prezes CI Games, skomentował brak Tomasza Gopa przy tworzeniu Lords of the Fallen 2. Sprawa jest o tyle dziwna, że to właśnie Gop był szefem projektu przy powstawaniu pierwszej części. Jak bardzo różne musiały być wizje studia i twórcy, że ich drogi musiały się rozejść? Poprosiliśmy o komentarz CI Games oraz głównego zainteresowanego. Wpis zaktualizujemy po uzyskaniu odpowiedzi.
Sama gra ma wyjść z fazy koncepcyjnej do fazy produkcyjnej w czwartym kwartale tego roku. Chcąc poszerzyć grono odbiorców tego tytułu, CI Games postanowiło położyć nacisk na dobrze opowiedzianą historię. - Zdajemy sobie sprawę, że w pierwszej części mogłoby być z tym lepiej, więc atutem kontynuacji tego tytułu ma być m.in. 'story', a także rozbudowany system walki. Chcemy tym wnieść powiew świeżości w gry RPG - wyjaśnił Tymiński.
Deck 13, które tworzyło pierwszą część, jest nieobecne. Tomasz Gop, czyli producent wykonawczy jedynki, również. Wygląda na to, że Lords of the Fallen 2 stworzy zupełnie nowa ekipa. Czy wyjdzie to grze na dobre? O tym przekonamy się we wciąż odległej przyszłości.
[źródło: wyborcza.biz]
Patryk Fijałkowski
