Kto ma lepszą reklamówkę? Crysis 3 kontra Metal Gear Rising: Revengeance
Promowanie gier to zazwyczaj serious business, ale czasami trafiają się odstępstwa. Spotów na luzie i bez zadęcia doczekały się Crysis 3 oraz MGR: Revengeance. W pierwszym postawiono na brodaczy z ZZ Top, w drugim na zacinanie się przy goleniu.
Zacznijmy od Crysis 3. Crytek przypomina nam, że nanokombinezon to nie tylko potężna broń, ale i fajna zabawka. Jest też mrugnięcie okiem do Barneya Stinsona.
Konami poszło w inną stronę. Nie za bardzo wiem w którą. "Kup Revengeance jeśli jesteś nieudacznikiem?"
Serio Konami? Wystarczyło dać tej ciamajdzie katanę, żeby poszlachtował cały sprzęt w domu i - voila - nieśmieszny potworek zamienia się w całkiem znośny spot. Ech...
Tym samym mamy precedens - w konkursie na poczucie humoru wygrywają Niemcy.
Piotr Bajda
