Kto gra w Gearsy, temu się powodzi w łóżku
Czas studencki to u większości okres wzmożonej aktywności imprezowo-alkoholowej, okres nawiązywania nowych znajomości i zrywania tych, które trwały nie dłużej niż jedną noc. Amerykańscy naukowcy sprawdzili grupę 500 studentek i 313 studentów pod kątem ich aktywności growej oraz powiązań tego z innymi aspektami życia żaka. Jakieś wnioski?
08.02.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:54
- studenci grają 3 razy więcej w gry, niż studentki
- jeśli mowa o grach brutalnych, to faceci robią to aż 8 razy częściej
- studenci używają internetu do rozrywki, wiadomości i porno, a studentki do maili i zadań domowych
- zauważono związek, między częstym graniem, a większą chęcią sięgania po alkohol, narkotyki i gorszymi stosunkami międzyludzkimi
- częste granie w gry brutalne z kolei wpływa nie tylko na osłabienie stosunków, ale i większą ilość partnerek (partnerów?) seksualnych
Nieraz Nintendo nam przypominało, że babki stanowią już 50% populacji graczy, więc najwidoczniej pasja do elektronicznej rozrywki przejawia się u nich przed/po okresie studenckim. Niejednokrotnie naukowcy dowodzili też, że to właśnie my jesteśmy socjalnie bardzo otwartą grupą, więc na ten wynik niespecjalnie zwracałbym uwagę. Ale być może chodzi tutaj o związki, a nie relacje koleżeńskie - wtedy rzeczywiście, może coś być na rzeczy. Listy przyjaciół pełne, ale partnera u boku brak. Ale wiadomo, że tak naprawdę opisałem tę sprawę ze względu na punkt ostatni - jeśli doskwiera Wam brak powodzenia, to odpalcie Gearsy czy inne Manhunty i szanse na upojne noce natychmiast wzrosną. Warto pamiętać.
[via Reuters]