Krótka historia gry, którą zabiło piractwo. Dosłownie

Krótka historia gry, którą zabiło piractwo. Dosłownie

Krótka historia gry, którą zabiło piractwo. Dosłownie
marcindmjqtx
07.12.2012 16:48, aktualizacja: 05.01.2016 16:27

Zazwyczaj gdy mówimy o szkodach związanych z piractwem, mamy na myśli, niczym Kazik, potencjalne zyski, które nie wpłynęły do kasy twórców. Czasami jednak piractwo po prostu generuje koszty, które mogą być zabójcze.

Battle Dungeon to było wydaną na iOS turową grą strategiczną z elementami RPG. Dwie drużyny śmiałków walczą ze sobą w tytułowych lochach, używając miecza, łuku i magii. Grać można było wyłącznie za pośrednictwem sieci, w końcu skądś trzeba było brać przeciwników.

Aby grać, trzeba było zapłacić tylko raz na początku, nie było żadnych mikrotransakcji czy wbudowanego w grę sklepiku. Gra kosztowała 5 dolarów.

Sęk w tym, że piratom szybko udało się złamać zabezpieczenia gry i okazało się, że 90 procent użytkowników gra dzięki nielegalnemu dostępowi. Tym samym generując ruch na serwerach, na których utrzymanie nie przekazało twórcom, studiu Hunted Cow, żadnych środków.

Twórcy znaleźli się w kropce. Nie projektowali gry z myślą o mikropłatnościach, więc przestawienie się na nie nie jest taką prostą sprawą. Obciążenie serwerów było na tyle duże, że zostali zmuszeni do ich wyłączenia. Gra po kilku dniach została zdjęta z Appstore. Jednocześnie postanowili zwrócić pieniądze osobom, które zapłaciły za grę. W wydanym przez Hunted Cow oświadczeniu można przeczytać:

W przypadku gier dla pojedynczego gracza, to nie jest tak poważna sprawa, piractwo może pomóc popularności i nawet wpłynąć na zwiększenie sprzedaży. Civil War i Tank Battle [poprzednie gry Hunted Cow - przyp. kmh] nadal są na wysokich pozycjach w rankingach i świetnie sobie radzą. Ale kiedy stawiasz serwery multuplayer każdy graczy grający w naszą grę to koszt, a 10 rejestracji na jedną legalną sprzedaż to różnica, której żaden z nas nie spodziewał się pokryć. Battle Dungeon na szczęście nie było jedyną produkcją Hunted Cow, studio ma z czego żyć. Ale jeśli jesteście legalnymi użytkownikami gier sieciowych i zastanawiacie się, czemu musicie użerać się z tyloma zabezpieczeniami, to już wiecie, dlaczego. Niektórzy ludzie po prostu nie zasługują na ładne rzeczy.

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)