Tak przynajmniej twierdzi organizacja ESRB, która postanowiła ocenić zawartość nadchodzącego tytułu.
Ma to być gra akcji, w której zdobędziemy punkty za wywoływanie kraks, przy pomocy kreskówkowych samochodów (osobówki, ciężarówki, wany, autobusy). Na każdej z plansz usłyszymy odgłosy wypadków, małych eksplozji a nawet wokalizy (na przykład "cool", "maximum carnage!"). W niektórych etapach gracze zostaną poinstruowani, jak najlepiej rozbijać policyjne samochody. W innych natomiast przerośnięte samoloty, tornada, potwory lub UFO przelecą przez ekran, by zniszczyć wszystkie pojazdy stojące na swojej drodze.
Nie do końca wiem, jak to wszystko rozumieć, ale zapowiada się niezła rozwałka. Bo czym byłby Burnout bez kraks, destrukcji, anihilacji, zła, mro...chyba się zagalopowałem.
[via VG247]
Paweł Winiarski