Kotick: Bungie to ostatnie tak dobre niezależne studio
Ah ten Bobby Kotick, jak coś powie, to już powie, zwłaszcza inwestorom na jakiejś konferencji. Potem to dociera do graczy i wszyscy wpadają w furię. Tym razem poszło oczywiście o Bungie.
21.09.2010 | aktual.: 06.01.2016 15:50
Zdaniem szefa Activision, Bungie, twórcy serii Halo, to "najprawdopodobniej ostatnie niezależne, wysokiej jakości studio tworzące gry", a na dodatek są "prawdziwą firmą".
Le pfff
Wiadomo, w końcu Bungie podpisało umowę z Activision, która wyda ich nową super-duper grę, od której świat, a zwłaszcza portfele akcjonariuszy koncernu, zadrży w posadach, więc trzeba już zawczasu budować napięcie.
Kotick zdradził część powodów, dla których Bungie zdecydowało się na współpracę z Activision:
Kiedy zaczeli szukać nowego partnera byli związani z Microsoftem. Mieli wizję produktu jaki chcieli stworzyć i potrzebowali konkretnych umiejętności i zdolności - Microsoft posiadał część z nich. Kiedy jednak zaczęli odchodzić i szukać innych kandydatów, zorientowali się, że nikt inny jak Activision ma umiejętności niezbędne dla sukcesu wizji ich produktu. To są rzeczy, których nigdy byście nie przewidzieli pięć lat temu.
Cóż to mogły być za rzeczy?
Dalej Kotick chwali się, że Bungie poszukiwało doświadczenia jakie Activision wyniosło ze współpracy z Blizzardem w World of Warcraft, czyli organizacją zespołów odpowiedzialnych za kontakty z klientami itd.
Jak wiadomo, nowy projekt Bungie ukaże się na kilku platformach, będzie w nim akcja i sensacja i to właściwie tyle. Czyżby więc było to coś z bardzo silnym MMO rdzeniem?
Ale tak czy siak...
Ten Kotick, co za trzpiot
[via CVG]
Konrad Hildebrand