Kostka - 9 telefonów z abonamentem - który wybrać?
Otrzymując propozycję przejścia na umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych z tak zwanym "abonamentem", z reguły otrzymujemy do wyboru cała gamę telefonów. Niektóre z nich są za symboliczną złotówkę, inne nawet w najwyższych abonamentach kosztują setki złotych.
01.07.2012 | aktual.: 07.01.2016 12:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak się okazało, oferta telefonów "za darmo" i "prawie za darmo" jest naprawdę olbrzymia. Producenci telefonów natomiast lubują się w czterocyfrowych numerkach, które dodatkowo rozmydlają wszelką orientację w rynku. Dopiero Samsung, od niedawna zdecydował się prowadzić politykę nazw, które zapadają w pamięć. Dzięki temu, nawet jeśli nie jesteśmy pewni, czy to był model S3650, czy S3605 wystarczy powiedzieć Corby i sprawa będzie jasna. A w każdym razie - jaśniejsza.
Aby nie dać się zaskoczyć pani dzwoniącej z centrali, proponującej nową ofertę abonamentową i "darmowy" telefon wybraliśmy 9, najlepszych, naszym zdaniem, telefonów i posegregowaliśmy je w trzy rzędy. Kluczem jest kwota, którą trzeba na nie ostatecznie przeznaczyć.
W pierwszym rzędzie umieściliśmy telefony za złotówkę (z podatkiem vat nawet 1,22 złotych) dostępne w najtańszej taryfie. To aparaty, które nie mają przepychu funkcji, ale doskonale działają jako aparat telefoniczny. Jedynym warunkiem była obecność Bluetootha. W końcu żyjemy w społeczeństwie silnie zsieciowanym.
W drugim rzędzie znalazły się trzy telefony za "1 złoty", w taryfie do 60 złotych. Więcej opcji, bogatsze wyposażenie i bardziej ekskluzywny wygląd. Od tych telefonów oczekiwaliśmy przynajmniej Bluetootha, możliwości słuchania muzyki w formacie MP3, oraz w miarę sprawnego aparatu fotograficznego. Jak się okazało dostaliśmy znacznie więcej.
Pokładaliśmy naiwną nadzieję, że w Trzecim rzędzie znajdą się wszystkie najlepsze z najlepszych - telefony kombajny, potrafiące zastąpić domowy komputer, a przynajmniej średniej klasy netbooka. Na zakup takiego telefonu postanowiliśmy przeznaczyć najwyżej 100 złotych w abonamencie do 60 złotych. Byliśmy, i nadal jesteśmy przekonani, że to szczyt możliwości (finansowych lub psychicznych) większości użytkowników i dlatego taką barierę przyjęliśmy jako maksimum. Wszyscy wiedzą, że te naprawdę dobre telefony kosztują znacznie więcej, ale jakież było nasze rozczarowanie kiedy okazało się, że w ostatniej klasie stanęło do boju raptem 10 modeli telefonów! Najliczniejszą reprezentację zebrała druga, a dopiero później pierwsza kategoria.
Samsung S5200 Scotney |
| Nokia 2700 Classic |
Bezapelacyjnie najbardziej technicznie wyśrubowany spośród najtańszej półki telefonów. Największą zaletą Samsunga jest 2,2 calowy ekran o rozdzielczości 240 x 320, wyświetlający aż 16 milionów kolorów, oraz aparat fotograficzny 3,2 megapiksela z autofokusem i diodową "lampą" błyskową. Dodatkowo, telefon wyposażono w USB 2.0 oraz gniazdo MicroSD, obsługujące karty do 8 GB. Jedyna wada to słaba bateria. Cena: 1,22 złotych Sieć: Play, Plus | Shark Slider to jedna z lepszych propozycji w kategorii najtańszych. Telefon posiada interesujący wygląd, suwaną konstrukcję, 2 calowy ekran wyświetlający nawet 256 tysięcy kolorów, 2 megapikselowy aparat fotograficzny z możliwością nagrywania wideo, radio z funkcją RDS, odtwarza pliki muzyczne, a jego pamięć wewnętrzną możemy swobodnie rozbudować o kolejne 8 GB na karcie MicroSD. Solidny, lekki i ciekawy "slider". Cena: 1,22 złotych Sieć: Play, Plus | Nokia o klasycznym wyglądzie kryje w sobie pokłady mocy. Głównymi zaletami telefonu jest złącze słuchawkowe 3,5mm, mocna bateria 1020 mAh, duży 2 calowy wyświetlacz z 256 tysięcy kolorów, radio, dyktafon, 2 megapikselowy aparat fotograficzny z czterokrotnym zoomem i możliwością nagrywania filmów. Kompletny, czterozakresowy aparat przeznaczony do połączeń głosowych. Solidna propozycja w kategorii najlepszych z najtańszych. No i klasyczny wygląd. Cena: 1,22 złotych Sieć: Era, Heyah, Play, Plus |
Nokia 5230 | Samsung S5620 Monte | LG GT540 Swift |
Niepozorny smartfon Nokii za symboliczną złotówkę. Telefon ma prawie wszystko na co można liczyć za takie pieniądze. A nawet więcej. Na pierwszy rzut oka przypomina nieco iPhone`a. Duży, wyraźny 3,2 calowy oporowy ekran dotykowy, UMTS do 3,6 Mb/s, wspomagany GPS, możliwość korzystania z kart MicroSD do 16 GB i system operacyjny Symbian s60 OS v9.4 sprawiają, że Nokia 5230 zaspokaja pierwszy głód... na tablet. Szkoda tylko, że Nokia nie zadbała o dodanie łącza WiFi, oraz lepszego aparatu fotograficznego. Obecne 2 Mpix, nawet z możliwością nagrywania VGA z prędkością 30 fps. To długi krok wstecz. Cena: 1,22 złotych Sieć: Era,Heyah,Orange, Play, Plus | Monte to połączenie kulminacyjnych wersji takich telefonów Samsunga jak Corby i Avila. Nosi cechy małego komputera i do tego nie wygląda jak wypolerowana papierośnica. Główną zaletą Monte jest 3 calowy pojemnościowy ekran dotykowy, łącze WiFi/g oraz wspomagany GPS. Telefon posiada także UMTS do 3,6 Mb/s i akcelerometr. Przystosowany jest więc do swobodnego przeglądania Internetu. Słabą stroną telefonu jest aparat o rozdzielczości 3,15 megapikseli i nagrywanie w 320x240 z prędkością 15 fps. No cóż, ani pełnoprawnego PDA, ani kamery z tego nie będzie. Także pojemność baterii budzi kontrowersje. Cena: 1,22 złotych Sieć: Era, Orange, Play, Plus | Bez niespodzianek. Jeszcze zanim Swift trafił do Polski w drugiej połowie maja, porządnie wstrząsnął rynkiem "tanich telefonów". Wszystko za sprawą faktu, iż dzięki obsłudze systemu operacyjnego Android 1.6 i dotykowemu 3 calowemu ekranowi oporowemu, oraz wbudowanej antenie WiFi/g Swift nie udaje smartfona. On nim jest. I to za naprawdę niewielkie pieniądze. Telefon dodatkowo wyposażony został w aparat fotograficzny 3,15 Mpix, wspomagany GPS z opcją geo-tagging, Bluetooth, 3G oraz możliwość odtwarzania formatów DivX i Xvid. Cena: 1,22 złotych Sieć: Era, Orange, Play |
Nokia 6303i Classic | Samsung S7350 Ultra Style | Nokia C5 |
Kwintesencja przepychu - złoty telefon. Nokia 6303i posiada oczywiście wiele zalet. Bardzo mocną baterię, wyraźny 2,2 calowy ekran o rozdzielczości 240 x 320 pikseli, wyświetlający 16 milionów kolorów, aparat 3,2 megapiksela z dwu-diodowym fleszem, obsługę kart pamięci MicroSD do 8 GB. Ma też GPRS, EDGE i słownik T9... No dobrze, przyznam, że wybraliśmy go przede wszystkim ze względu na kolor. W końcu złoto to prestiż. Niestety, w Polsce telefon występuje najczęściej w kolorach czarnym i stalowym. Ale i tak wygląda bardzo elegancko. Cena: do 49 złotych Sieć: Era, Orange, Play, Plus | Nie mogło zabraknąć slidera Samsunga - S7350 zwany także Ultra Style ma pewne niezaprzeczalne zalety, które sprawiają, że wybija się na tle innych telefonów za 100 złotych. 2,6 calowy ekran o rozdzielczości 240 x 400 pikseli, wyświetlający 16 milionów kolorów sprawia, że obraz jest wyraźny i przyjemny. Telefon wyposażono także w 5 megapixelowy aparat fotograficzny z autofokusem i diodowym fleszem. To nie koniec. Warto wspomnieć o wspomaganym module GPS, akcelerometrze, obsłudze HSDPA i WCDMA, a także możliwości odtwarzania DivX/XviD. Jedną z niewielu wad Samsunga jest brak łącza WiFi. Jak widać, nawet za 100 złotych nie można mieć wszystkiego. Cena: do 49 złotych Sieć: Era, Play, Plus | Telefon dopiero nieśmiało wkrada się do ofert na abonament. Nokia C5 ma być tak zwanym telefonem społecznościowym, co oznacza, że łatwiej za jego pomocą uaktualnić status na Facebooku niż zmienić dzwonek. To oczywiście nic złego. Melodyjkę zmienia się raz na rok, a portali społecznościowych używamy na co dzień. Nokia C5 wygląda dość klasycznie - 2,2 calowy ekran (240 x 320) z 16 milionami kolorów. Pod nim standardowa telefoniczna klawiatura. Haczyk polega na tym, że C5 działa w oparciu o Symbian 9.3, S60 3rd Ed. Czyni go to małym komputerem, z dodatkiem GPSu. Wadą jest brak WiFi. C5 ma jednak silną reprezentację 3G. Zatem dostęp do Internetu odbywa się za pomocą szybko-tranferowych łączy "telefonicznych". Cena: do 69 złotych Sieć: Era, Orange, Play |