Ktoś wypatrzył go na Amazon.com i słusznie zwrócił na niego uwagę. Nieczęsto mamy bowiem do czynienia z kontrolerem ozdobionym podobizną martwego samuraja o świecących szmaragdowych oczach.
Mam pewne wątpliwości co do komfortu i ergonomii zastosowanych rozwiązań, czasami to nie wygoda, a wygląd są najważniejsze.
[via Kotaku]
Marcin Jank