Kontroler adaptacyjny dla niepełnosprawnej dziewczynki skonstruowany przez jej ojca
Być może wkrótce podobne rozwiązanie trafi do szerszego obiegu.
Odpocznijmy na chwilę od branżowych przepychanek, przełożonych gier czy wielkich pieniędzy i zobaczmy, jak poprzez gry można sprawić niepełnosprawnemu dziecku odrobinę przyjemności.
Ava Steel od urodzenia ma problem z neuronami motorycznymi, które nie funkcjonują prawidłowo, co utrudnia jej ruch czy posługiwanie się narzędziami, z którymi zazwyczaj nie ma się problemu. Jedną z takich rzeczy jest pad, a jak się okazuje, młoda dziewczynka bardzo lubiła patrzeć, gdy jej ojciec, Rory, pogrywał w The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Mężczyzna, chcą umożliwić swojej córce własnoręczne sprawdzenie gry, postanowił skonstruować kontroler przystosowany dla osób niepełnosprawnych.
Steel, wykorzystując kontroler adaptacyjny Microsoftu, który trafił do sprzedaży w zeszłym roku, stworzył na jego bazie własne urządzenie, używając do tego części zakupionych za pośrednictwem eBay’a. Tak powstało urządzenie przystosowane do używania przez Avę; dłuższe drążki oraz większe, podświetlane przyciski, pozwalają na granie w “Breath of the Wild” na Switchu. Tutaj warto dodać, że konieczne było użycie adaptera, o czym Steel wspomina w jednym z twittów (dzięki Aimagylop i Simplex za sprostowanie!) .
Twitt z filmikiem, na którym mała Ava gra w Zeldę błyskawicznie obiegł świat i zauważył go między innymi Phil Spencer, szef Xboksa.
Z ojcem dziewczynki skontaktował się już Microsoft, który ma zamiar spopularyzować rozwiązanie Steela, tak by więcej osób z niepełnosprawnościami mogło grać w swoje ulubione tytuły.
Historia niczym z filmu czy reklamy, ale jaka piękna, prawda?
Bartek Witoszka