Konsolowe RTS‑y? Z tematem zmierzy się Sudden Strike 4
Co nagle to po diable, ale tym razem w tytule nie ma pomyłki. Seria powraca.
04.08.2016 14:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gracze dzielą się na tych, którym wydaje się, że Sudden Strike ma coś wspólnego z Desert Strike, Jungle Strike czy Soviet Strike oraz tych, którzy wiedzą, że w przeciwieństwie do tamtych strzelanek, pierwszy tytuł jest RTS-em. Miło mi zakomunikować, że od teraz należę do tej drugiej grupy.
Sudden Strike 4 - Teaser (US)
Sama zapowiedź Sudden Strike 4 pewnie wylądowałaby w Rozchodniaczku, gdyby nie jeden szczegół - Kalypso (wydawca) do spółki z Kite Games (developer) zapowiedziało tę strategię nie tylko na PC, ale również na konsolę. W tym wypadku na PS4. A to zawsze mnie ciekawi.
Żałuję, że nie udało mi się wypróbować bety Halo Wars 2, bo musiałem oddać redakcyjnego Xboksa One, ale czytałem, że mimo wszystko nie wszystko w sterowaniu padem wypada tam naturalnie. W poprzedniej generacji mieliśmy na konsolach kilka prób ożenienia tego kontrolera z RTS-ami, ale sukcesów na tym polu nie było. Nawet jeśli sam wiem, że sterowanie w C&C: Red Alert 3 w końcu dawało się przełamać i po bolesnych godzinach nauki, grało mi się na tyle dobrze, bym naprawdę uwierzył, że nadchodzą lepsze czasy dla strategów z padem w dłoni.
Nie nadeszły. I pewnie nie nadejdą, choć do znudzenia będę powtarzał, że dla takiego Total Wara przepisanie sterowania na pada nie byłoby niemożliwe - wszak tam kliki na sekundę nie są ważne. Ale rozumiem, że byłby to ryzykowny krok i przestałem się już łudzić.
Ale jest kolejna jaskółka. Nie powinno dziwić, że wydawcą jest w tym wypadku Kalypso, bo akurat ta firma nie bała się przenieść na konsole chociażby ostatnich części Tropico, należącego do gatunku, który na tych platformach jest niszą wśród nisz. Sudden Strike 4 nie będzie remakiem ani rebootem, a pełnoprawnym sequelem z trzema kampaniami, które pozwolą nam walczyć na frontach Drugiej Wojny Światowej jako Brytyjczycy, Amerykanie i Sowieci, prowadząc do boju ponad 100 różnych jednostek.
Pojawią się historyczne postacie, których umiejętności wpłyną na dostępne strategie. Gra będzie nagradzać nas za sprytne, taktyczne manewry. Punktami umiejętności oraz bonusami - np. historycznymi filmikami. Wygląda więc na to, że bardziej będzie liczyła się zimna krew i pomysłowość niż szybkie klikanie.
Premiera w drugim kwartale przyszłego roku. Czyli jakieś siedem lat od premiery ostatniej odsłony.
Maciej Kowalik